Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2011, 16:14   #20
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Nie podobają mi się Twoje słowa - zwrócił się do mężczyzny, który proponował zabicie go. Zachowywał spokój, uważając że gospodarz nie dopuści do rękoczynów, ale w przyszłości wolałby nie znaleźć się sam na sam z tym człowiekiem. - Twoje uprzedzenia do mnie wynikają, jak słyszę, z odmiennego od Twojego koloru mej skóry. I zapewniam Cię, że to jedna z niewielu różnic między nami. Drugą jest fakt, iż wyznajemy innych bogów, a kolejną kwestia wychowania. Ja, Saalab ibn Munsir, nigdy nie wypowiedziałbym takich słów do nieznajomego.

Zrobił pauzę, upił łyk wina z kubka i kontynuował.
- Już samo składanie takich propozycji, jak ta, którą przed momentem usłyszeliśmy, może świadczyć o Twoim stanie umysłu. Myślę, że bez problemów dostałbyś się do przytułku, gdyż będąc tam widziałem podobnych Tobie. A dlaczego się tam znalazłem, już odpowiadam, aby rozwiać Twoje wątpliwości. Otóż, gdy moi ludzie zostali zabici przez bandę koziogłowych mutantów, ja sam trafiłem do ich niewoli, z przeznaczeniem na ofiarę. Niemalże mnie zabili, raniąc dotkliwie wiele razy, co poświadczyć mogą blizny, jakie noszę na ciele. Dzięki woli Al-Alnona, zostałem uratowany przez jakiś żołnierzy i majacząc ze zgrozy trafiłem do przytułku sióstr, które udzieliły mi znaczącej pomocy, niech Jedyny im to wynagrodzi. Od tego czasu męczą mnie zmory nocne i majaki na jawie, ale poza tym jestem całkiem zdrowy.

- Panie Kaługin - gdy skończył mówić do Eckela, zwrócił się do gospodarza. - Nie godzi się chyba, aby takie zniewagi i zachęcanie do mordu, uszły na sucho w domu tak znakomitego obywatela. Czy też może się mylę? Przebywałem w czasie mych podróży na wielu dworach i gościny zażywałem u wielu wielmożów, więc wiem, że za mniejsze uchybienia ludzie lądowali na pręgierzach lub ucinano im języki...
 
xeper jest offline