Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2011, 00:01   #18
one_worm
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
Wilk. Dumne i drapieżne stworzenie. Udupione na dywaniku jakiejś tam pani inkwizytor z dużymi cyckami. Marine tylko siedział i myślał. Nie trzeba było być matematykiem, żeby odgadnąć jak samobójcze są akcje tego typu i kogo się wysyła. " Szwadron śmierci, kapłani. Zwiad. Czego tu nie ma? To się nie trzyma czegokolwiek. Jeśli mamy wylądować czterdzieści kilometrów w jakiejś dżungli z dala od starej bazy"... Wtedy z zadumy wyrwał go zwiadowca, a przynajmniej za zwiadowcę go uznał:
-Przepraszam ale od kiedy skończyłem czternaście lat mój świat się wywrócił i musiałem się przyzwyczaić do rzeczywistości ogarniętej wojną i kilka ważnych rzeczy mnie ominęło. Kim są ci ze starych ras i Ordo Xenos?
Wilk spojrzał się na niego. Nie wierzył:
- Rozumiem, że możesz nie znać struktur ale... - pokiwał głową- Zapisz sobie młody, Ordo Xenos jest jakby siatką wywiadowcza, która ocenia zagrożenia ze strony obcych. Starsze rasy zaś, to na przykład podstępni Eldarowie.- Jego spojrzenie było wbrew pozorom sympatyczne. Oczy prawie się śmiały " Szkoda chłopaka, młody, lezie w nieznane, a bez pancerza czy czegokolwiek".
-Dobra, skoro wyjaśniliśmy sobie szczegóły misji i wiemy wszystko, kto będzie nami dowodził. - Szczególnie obojętnym tonem wymówił to zdanie, choć pewnie nie powinien. Po chwili milczenia dodał - Lady Octavio.
"Siedzi za biurkiem, a pewnie demona w życiu na oczy nie widziała, zasrana inkwizycja.". Po chwili, nim Lady Octavia zdołała odpowiedzieć, ten dodał swoim ponurym, basowym głosem:
- Zaopatrzenie... tam na miejscu, na dole coś zostało i czy to jest skażone w jakikolwiek bądź to sposób, czy można tego używać, bez strachu o życie?" - niby nic ale jakby skończyła mu się amunicja albo prowiant albo cokolwiek, lepiej wiedzieć co się rusza, a co nie.

Po tych pytaniach wstał i nie siadał tylko po prostu stał i wyraźnie nad czymś myślał.
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline