Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2011, 13:56   #18
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
Cytat:
Po pierwsze długą i dokładną historię postaci znał bielski. Nie przekazał ci jej trudno widać uznał że nie musiał.
Pewnie dlatego, że to mało istotne. Co mi po długiej i dokładnej historii, skoro nie ma wpływu na grę, bądź postać nic nie robi?

Cytat:
Choćby to świadczy o twoim warsztacie mistrzowskie wprowadzenie gracza dołączającego do sesji. I to dopiero w drugim poście po kilku dniach bo w pierwszym mnie zignorowałeś... Musiałem się upominać u Bielona że żyje....
Bez kitu, jak bardzo trzeba być zakompleksionym, żeby tyle czasu pamiętać o takich bzdetach? Chlip, chlip, MG mnie nie dostrzega...
No sorry, jeżeli spodziewałeś się wielostronnicowych peanów na cześć postaci, która dołączyła w samej końcówce, ni z gruszki ni z pietruszki, jako tło zresztą, to się grubo pomyliłeś.
A i jeszcze o tym wprowadzeniu: może zacytujesz cały fragment? I jego kontekst? Bo tamtą sceną dałem twojej postaci możliwość interakcji z poborcą i jego grupą, co niespecjalnie wykorzystałeś.

Cytat:
Ależ proszę. Nie każdy musi iść w postać siłową. Handel proszkiem i gra w stronę Kedgara i półświatka , dynamit co mogło przeważyć każdą bitwę między wojskami... Mała siła? Możliwości było sporo... Tylko wiesz sesja musi na tyle długo trwać. W pierwszej załapałem się jedynie na rzeź końcową. Tu na początkową w dwóch odsłonach.
Twoja była postacią siłową, tylko, że nie biła własnoręcznie po gębach, a miałą od tego npców. Efekt jest taki sam, nie widzę różnicy.
I co z tego, że miała jakieś tam możliwości, skoro ich nie użyła?
Tak swoją drogą, to zwracam uwagę, że to co wskazujesz to tylko gadżety, a nie umiejętności postaci.

Cytat:
Kiedy miałem z kimś gadać? Skoro co chwilę były rzezie. Liczyłem że sesją się rozwinie....
Niektórzy mieli na to czas. Albo ciekawe zaprezentowanie postaci. Innym z kolei udało się z karczmy uciec. Im czasu wystarczyło, dlaczego więc dla ciebie było go za mało?

Cytat:
Sesja skończyła się nim się zaczęła to czym miałem się wykazać?... Śmiechu warte. Grałem Profesorem w sesji Życie. Tam postać i jej styl zostały poznane bliżej...
To jest dopiero śmiechu warte. Twoim przykładem na to, że w TEJ sesji postać się wykazała jest odesłanie mnie do INNEJ sesji? Kpisz czy o drogę pytasz?

Cytat:
Ja wszystkie swoje rzeczy jak karawanę negocjowałem wcześniej z Bulionem. Więc co ma do tego że byłem graczem? Jeśli Bielonowi to nie przeszkadzało a grze mogło dodać smaczku to w czym problem? W niczym.... Gracz to jakaś gorsza kategoria?
Może to, że jeżeli postać gracza jedzie na gadżetach i masie npców i wszystko załatwia ich rękoma, to co to za postać? Tło owszem, świetne. Ale gracz?

Cytat:
Być może dowiedziałbyś się o postaci więcej gdyby sesja potrwała dłużej.... Bo jakoś jeśli ktoś gra w sesji tak krótko, posty mają być zwięzłe, a sceneria to 3 bitwy ciężko coś pokazać. Zwłaszcza wygadanie czy samą postać.... A to że sesja była krótka i skończyła się jak się skończyła to wina graczy. Ale to MG tworzą opowieść kierują fabuła itd...
Być może... za krótko...
Bzdury. Część graczy zdołała się wykazać mimo szybkiego zakończenia sesji.
Żeby nie być gołosłownym, ot choćby Mike i Kerm. Albo Leonceour.
No, ale to pewnie moja wina, bo nie dałem możliwości. Bo napisałem za mało. Bo śmiałem nie zwracać na postać wymaganej atencji.
 
Cohen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem