Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2011, 17:22   #24
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Niemal od razu zauważył pułapkę, w jaką wpadł mężczyzna. Linka, o którą zahaczył była wyraźnie widoczna, teraz kiedy nie zasłaniały jej gałęzie. Pochylił się i przyglądnął konstrukcji potykacza. Cienki sznurek wiódł w poprzek ścieżki, oplatał wystający, ułamany konar i kończył się na spuście kuszy, solidnie umocowanej między gałęziami.
- Toś miał człeku szczęście, dziękuj bogom - powiedział do krwawiącego Hugo, nie za bardzo zwracając uwagę na to, czy słyszy czy nie. - Jeden cal i miałbyś bełt między uszami, a tak tylko będziesz się mógł pannom chwalić piękną blizną.

Potem wstał i spojrzał na ścieżkę. Biegła kilka kroków prosto, wciąż między gęstymi krzakami, a potem skręcała łukiem na wschód. Krasnolud już miał ruszyć dalej, aby zobaczyć co kryje się za zakrętem, ale w ostatniej chwili powstrzymał się. Przecież na ścieżce mogły być kolejne pułapki. Niech ktoś inny lezie przodem.
 
xeper jest offline