Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2011, 19:08   #50
Klamka
 
Reputacja: 1 Klamka jest na bardzo dobrej drodzeKlamka jest na bardzo dobrej drodzeKlamka jest na bardzo dobrej drodzeKlamka jest na bardzo dobrej drodzeKlamka jest na bardzo dobrej drodzeKlamka jest na bardzo dobrej drodzeKlamka jest na bardzo dobrej drodzeKlamka jest na bardzo dobrej drodzeKlamka jest na bardzo dobrej drodzeKlamka jest na bardzo dobrej drodze
Gdy cała sytuacja została opanowana i udało się nawiązań przyjazny kontakt z Alianckim agentem, żołnierze ruszyli w stronę pomieszczeń kontrolnych.
Podjęli taką decyzję, gdyż siedzenie w miejscu dawało tylko duże prawdopodobieństwo na to, że tam zginą, jak nie z rąk niemców to z powodu głodu.
Według agenta, najlepszą drogą będą korytarze inżynieryjne do których wchodziło się przez kratę w podłodze. Przez chwilę stawiała lekki opór, musiała nie być otwierana przez długi czas. Jednak dosyć łatwo się jej pozbyli.
Idąc dosyć wąskimi korytarzami inżynieryjnymi oddział mijał czerwone lampki dające ostre czerwone światło, nie było to przyjemne gdy wokół nich panował dosyć duży mrok. McMillan czuł się dziwnie w tych wąskich korytarzach, nie czuł się bezpiecznie.
Przez całą drogę Lee szedł w milczeniu przyglądając się rurom które były dookoła. Dosyć długa wędrówka nieprzyjaznymi korytarzami skończyła się gdy żołnierze dotarli do stalowych drzwi za którymi była ciemność wyłaniająca się z wybitej szybki.

Cisza została przerwana przez agenta.
- Dobra, jak ktoś jest w tych korytarzach, to tam. To jest sala gdzie są wszystkie główne zawory, dość dużo miejsca i możliwości żeby się zabarykadować. Tylko jedno mi nie pasuje, bo widzicie ... tamte pomieszczenia są świetnie oświetlone …
- Podejrzewam, że nie masz pojęcia, gdzie tu jest skrzynka z bezpiecznikami - Lambert zmierzył agenta badawczym wzrokiem.
- Nie, nie mam pojęcia gdzie są bezpieczniki.
Lee zdziwił się lekko słowami agenta, ponieważ powinien on raczej wiedzieć, gdzie są takie rzeczy jak bezpieczniki.
-Nie będzie ich gdzie jest pomieszczenie sterujące?
- Będą, ale nie dostaniemy się do niego nie przechodząc tędy ...

McMillan westchnął po cichu.
-A więc, mamy jakiś plan?
 

Ostatnio edytowane przez Klamka : 10-02-2011 o 19:19.
Klamka jest offline