Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2011, 12:48   #28
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Artysta upuścił z przerażeniem kielich i zaczął jąkać:

- Zzzatttruutee… ummmręęę – w jego głosie było słychać strach a w kącikach oczu pojawiły się łzy

Upadł na podłogę szlochając. Spojrzał na gospodarza z takim wyrzutem a jego spojrzenie mówiło jedno. Morderca. Po chwili też dodał patrząc Kałguninowi prosto w oczy:

- Widać nie mamy wyboru. Ale wiedz że w moich oczach jesteś taki sam jak ten którego oskarżasz o morderstwo – w jego głosie było wszystko: strach, gniew, nienawiść, złość, przerażenie

Podpierając się o stół po chwili wstał, cały trzęsąc się zaczął wychodzić wraz z resztą. Po chwili gdy już „ochłonął”, odezwał się nadal drżącym głosem do Blondasa:

- Sztylet, chcę sztylet !! – zorientował się po chwili dopiero że rzekł jakby rozkazywał więc lekko się zgarbił

Ruszył troszkę bardziej żwawiej, ale zapewne to przez adrenalinę i strach tak że zrównał się „ciemnoskórym”. Gdy ten zaczął mówić o pojedynku, już chciał coś powiedzieć lecz zamilkł.

„Kretyni.. zostali otruci a im w głowie pojedynki. Na Sigmara!!! Jeszcze niech sobie zmierzą przyrodzenie, kto ma dłuższego.. Banda debili.. A ty biedny Friedrichu w co się wpakowałeś.. same kłopoty… chyba Sigmar nas nie lubi”


Friedrich zaczął w myślach analizować wszystkie możliwe wyjścia. Choć przede wszystkim, zastanawiał się czemu Kałguninowi zależy na śmierci człowieka. Cóż takiego on zrobił lub cóż takiego wie, że ich „gospodarz” nie bał się popełnić kolejnego morderstwa.. Artysta spojrzał na Blondasa jakby szukał ratunku.. jakby liczył że zlituje się nad nim ten „oprych” i poda mu odtrutkę…
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline