Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2011, 19:41   #29
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Trucizna? Eckel skrzywił się z niesmakiem. Rzucił groźne spojrzenie w stronę Kaługina i cisnął kielichem o podłogę. Eckel nie bał się śmierci, w końcu widział jej bardzo dużo w swoim życiu, dziwiło go jedynie to, że Kaługin upadł tak nisko. Bez słowa opuścił salę idąc za blondasem. Eckel miał wszystko czego potrzebował, więc specjalnie nie interesował się zakupem nowego ekwipunku.

Rozumiał złość krasnoluda. Sam był zdenerwowany. Uśmiechnął się słysząc komentarz brodatego. „Racja.”-pomyślał. Słowa Araba skwitował milczeniem. Wiedział bowiem, że swoimi słowami próbuje jedynie zmącić mu umysł i zasiać w nim ziarno wątpliwości. Prawdopodobnie w przyszłości ziarno wykiełkuje i w decydującej chwili Eckel zawaha się, co będzie przyczyną jego zguby. Eckel postanowił więc nie zwracać na niego uwagi. Na koniec rzucił pełne pogardy spojrzenie w stronę wymoczka, który na słowa o truciźnie rozpłakał się. -Co za baba.- mruknął pod nosem.
 
Mortarel jest offline