Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2011, 19:37   #29
Buzon
 
Buzon's Avatar
 
Reputacja: 1 Buzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie cośBuzon ma w sobie coś
-"Cholera tylko 73% energii"- wkurzony Nik przestał obserwować już wskaźnik energii.- "Jeszcze kilka takich akcji a będę w dupie."- ostrzegł sam siebie w duchu. Przełączył następnie kilka styków, światła na panelu mrugnęły po trzy kroć.
-"No nic bez tego utworu chyba się nie obejdzie."- z uśmiechem na twarzy zapuścił kolejny bardzo stary kawałek ,który znalazł na Ziemi. Miał ich kilkadziesiąt. poro go kosztowały ,ale był warte swojej ceny. Kiedy po sali rozległ się głos muzyki Nikola wyruszył na łowy.

WRZUTA - Gloria gaynor - i will survive

Zawrócił przez prawe skrzydło. Wykonał manewr pikujący w dół. Na pełnej mocy silników ruszył w stronę pola bitwy. Znajdował się poniżej wszystkich możliwych obiektów. Teraz to bł jego moment. Wróg niespodziewający się szaleńczej szarży. Ataku, który miał nikłe szansę na powodzenie dla zwykłego pilota. No właśnie zwykłego pilota. Ale Nik nie był zwykłym pilotem. Kiedy znajdował się w kosmosie on i jego statek tworzył jedno. Wiedział co mógł zrobić z jego maszyną. Ona byłą jego najlepszą przyjaciółką. Jedyną jaką miał. Wiedział, że póki on nie zawiedzie jej to ona nie zawiedzie jego. Do tej pory udało mu się nie stracić zaufania "Samotnej Nocy". Podciągnął drążek do góry. Obrał kierunek pionowy ku górze. Prosto na myśliwce Inaków. Rozkręcił się wokół własnej osi. Promienie lasera przypominały spirale. Byłą to sztuczka jaką odziedziczył po ojcu. Wtedy promienie nie miały tak wielkiego rozrzutu i celowały prawie w to samo miejsce. Przydatny ruch taktyczny. Jakieś kilkadziesiąt metrów pod statkiem jednego z inackich myśliwców. W kabinie rozległ się głos:
-"I will survive"
-"Nie może się ni udać"- Powiedział Nik wciskając równocześnie przyciski puszczając salwę pocisków prosto w inacki myśliwiec. Przebił się przez tarczę. Trafił prosto w kadłub. Wielka eksplozja, setki kawałków myśliwca. Właśnie w to kierował Nikola. Przeleciał przez kulę ognia. Inackie myśliwce musiał rozproszyć szyk. Szybkie półkole w dół. Wciąż będąc w ruchu obrotowym skierował się na dwa myśliwce Inaków. Zaskoczeni wrogowie nie mieli szans. Manewr był zbyt szybki i żeby nieprzewidywalny aby myśleć teraz nad unikiem. Inackie myśliwce oberwały, ale ich tarcze nadal stawiał opór. Przeleciał nad nimi. I tym razem kontynuował atak z drugiej strony.
 
__________________
" Przyjaciel, który wie za dużo staje się bardziej niebezpieczny niż wróg, który nie wie nic."
GG 3797824
Buzon jest offline