"walka wręcz" i "bijatyka" to tylko nazwy kodowe dla tej samej umiejętności i wiadomo o co chodzi, czy jest to zupełnie świadomy rozdział dwóch zupełnie innych umiejętności?
Dodatkowo, system wydaje się dość... brutalny. Nie wiemy jeszcze jakie przeciętnie są statystyki (czy gracze mają w okolicach 10, 7 czy 3?) ale i tak zginąć łatwo. Wystarczy nóż w ręku, i przeciętnie jest 10% szans na ubicie każdego (no, 8% licząc 50% na trafienie - ale do tego wartoby jeszcze dołożyć wynik 5 na krytyku, dwa pchnięcia w brzuch nie wróżą długiego życia). Tak samo broń strzelecka (która wyposażona w celowniki i inne bajery daje naprawdę spore szanse). Oczywiście, jest to realistyczne, i do bitewniaków nadaje się znakomicie - ale w RPG człowiek chciałby żeby jego postać przeżyła więcej niż dwie walki na równych warunkach bo nie ma całej armii żeby niwelować efekt losowości (a już przy trzech walkach, w każdej liczę średnio dwa strzały na walkę - to prawdopodobieństwo śmierci gracza dochodzi do 50%). A Stalker o ile wiem to świat w którym trochę sobie postrzelają.
__________________ if (Youre_Happy && You_Know_It)
{
Clap_Your_Hands;
} |