Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2011, 18:04   #44
one_worm
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
- Zdradził. Wywalił granat dymny, ostrzelałem jego przypuszczalną drogę ucieczki. Czyli na wprost - Odpowiedział Wilk.

Po tych słowach widząc, że nikt nie podejmuje decyzji ruszył w kierunku ostrzelanego miejsca powoli i ostrożnie.

Na miejscu zobaczył wiele połamanych gałęzi, wykoszonych drzew i podziurawionych liści. Nie znalazł Ravena, ani martwego ani żywego. Dla Ragnara było to oczywiste, przeżył i teraz będzie na nich polował. Nie była to jego drużyna, a tracili czas na bezsensowne rozmowy, wiadomym jest, że kilku snajperów, dobrze ukrytych i rozlokowanych może powstrzymać natarcie całego batalionu. Najwidoczniej nie bardzo się przejmowała tym reszta, poza jedną, jedyną osobą - Kapłanem Maszyn. On jako jedyny zdawał sobie sprawę z zagrożenia, jakie niesie pozostawienie snajpera na wolności, nie tyle przeciwnego co z ich byłej drużyny. Co więcej, teren jest nieznany, tylko i wyłącznie szybki szturm i zaskoczenie może zagwarantować zwycięstwo. Oczywiście, nikt się tym nie przejmował. Ragnar westchnął i wrócił do kompanów:
- Żyje nie ma ciała ani jego rannego.
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline