Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2011, 11:43   #17
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Brunon usiadł przy stole i oparł głowę na rękach. W co on się wpakował? Zanim tu przyjechał wyobrażał sobie łatwe życie i zbieranie profitów z lokalu. A co zastał? Zadłużoną na kilkaset karli karczmę i grupę nieodpowiedzialnych wspólników. Na Sigmara! Jak wykaraskać się z tej sytuacji, skąd wziąć taką masę pieniędzy?

Otworzył swój podróżny kufer, który nadal stał w karczemnej izbie i przeglądnął jego zawartość. Poza ubraniem i przyborami toaletowymi nie miał prawie nic, nie licząc tych lichych dwudziestu czterech karli, jakie udało mu się wynieść z pożaru swojej pracowni. Stanowiło to zaledwie ułamek sumy jakiej żądał reketer, ale był to dobry początek. Gdyby inni mieli jakieś pieniądze i zgodzili się je zainwestować, wówczas być może udałoby się zgromadzić żądaną sumę. Zastanowił się też nad tym, w jaki sposób Otto zadłużył się. Hazardzista i dziwkarz, brzmiały mu w głowie słowa mężczyzny.

- Co wiadomo o śmierci Ottona? - zapytał strażniczkę. - Gdzie go znaleziono? Jak zginął? Czy są jacyś podejrzani?
 
xeper jest offline