Próbował przebić wzrokiem ciągle wzrastającą mgłę. Chciał znaleźć swoich towarzyszy.
- Złap mnie za rękę i patrz przed siebie - pouczył kobietę.
I ruszył po omacku starając się wyłapywać wzrokiem ruchy i cienie wielkości ludzkich. Próbował też wyjść z tej cholernej stacji. Więc szedł lewą ręką trzymając dłoń kobiety, a w prawej Glocka wcześniej zawieszając AKM na szyi. |