Recepcjonista był bardzo zaskoczony obrotem sprawy. Wybałuszył szeroko oczy, ale mimo to odpowiadał: - Oczywiście może pan dzwonić... wie pan, jeśli on jest razem z tą bandą, to bardzo dobrze odgrywał swoją rolę... pytał mnie tylko czy kogoś podejrzewam, a ja na to, że oczywiście tak, wiem kto to zrobił i opisałem mu tych ludzi. W każdym razie nie wydawało mi się, aby był w to zamieszany... Ale któż to może wiedzieć? A spoktał się jedynie z wami, z nikim innym przynajmniej nie widziałem.
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! |