Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-07-2006, 09:28   #19
Asshilis
 
Reputacja: 1 Asshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwu
Nagle z tłumu wyszły dwie osoby. Mężczyźni w takich samych strojach, jak Dergre, czyli koszula, brązowa kamizelka i brązowe spodnie. Byli niżsi i mniej barczyści, niż on. Jeden miał czarne włosy średniego wzrostu i ciemne, brązowe oczy. Drugi był łysy i miał niebieskie oczy. Ten odezwał się - My widzieliśmy, jak czarodziejka wystrzeliła.
Strażnik przestał wpatrywać się w miejsce na dachu, które pokazali mu Gabrielle i Barnaba. Był zdezorientowany. Dergre chciał coś powiedzieć ale ktoś mu przerwał.
Na miejscu pojawiła się jeszcze jedna osoba. Strażnik ubrany w bogaty strój, z korpusem okrytym przez metalową zbroję. Dosyć tego. Idziecie ze mną. Mówię o czarodziejce, albo nie czarodziejce i jej towarzyszach. Podszedł do Barnaby. Schylił się. Nie próbujcie robić niczego głupiego. Mrugnął do nigo. Idziemy. A ty, strażniku, pilnuj, żeby nie próbowali uciec.
 
Asshilis jest offline