Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2011, 20:11   #2
Ravenz86
 
Reputacja: 1 Ravenz86 nie jest za bardzo znany
Zrządzenie losu doprowadziło życie Jotuna do niewyobrażalnego zwrotu, już nic nie będzie takie jak poprzednio. Życie które znał, a tak bardzo pragnął je zmienić ostatecznie zamknęło za nim wrota, nie było odwrotu. Jotun nie mógł uwierzyć w to co się stało, tak nie dawno siedzieli razem z Groganem w jednej z licznych krasnoludzkich gospód w Karaz-a-Karak w ogarniającym całe pomieszczenie wrzawie jednej z licznych pijatyk. Jak bardzo chciał się tam przenieść i teraz wiedziałby, że inaczej by postąpił, nie zgodziłby się na propozycję Grogana. Jednakże, czy na pewno? Tak często słyszał od mędrców, "że każdy jest kowalem swojego losu" - czy to oznacza że jest współwinnym śmierci jego przyjaciela?

I wtedy, wtedy właśnie - gdy miał sobie odpowiedzieć na swe myśli zabrzmiało w jego głowie dźwięcznie orkowe imię Gorbash Łamacz Karków, krasnolud wykrzyczał ile sił mu ostało w płucach:
-Bodajbyś szczezł paskudo! Bodajbyś szczezł od mej Ręki! Przeklinam Cię
Jotun nie zastanawiając się zbyt długo postanowił spalić ciało druha które zostało pozbawione głowy, bez namysłu poszedł nazbierać chrustu. Po krótkiej chwili stworzył prowizoryczny stos po uprzednim ułożeniu zwłok, podpalił go. Klęczał w milczeniu spoglądając na okaleczone ciało Gorgana - o to przednim płonęły zwłoki ostatniego z rodu Skjalson.

Jotun bez namysłu ruszył ku słabo widocznym zarysom budowli, nie wiedział co myśleć i nie wiedział co ma począć. Jak się wkrótce okazało, budowla nie była przytulnym miejscem - był to zrujnowany Imperialny dom. Jakimś cudem ten dom jeszcze stał - brudne nadpalone ściany nosiły znamiona niewypowiedzianego cierpienia, podtrzymywały ledwie stojący kamienny komin który był częścią kominka. Jotun przyglądał mu się przez krótką chwilę i doszedł do wniosku że lepiej w nim nie palić. Próbował sobie wyobrazić co tu się mogło stać, jaka niszczycielska siła musiała przejść przez tą krainę. Zdecydował schronić się na noc, by następnego dnia ruszyć w nieznane. Gdy już miał zmrużyć oczy i zasnąć usłyszał zbliżające się wycie wilków. Naprędce zaczął rozpalać ognisko, które nie tylko miało odstraszyć podłe zwierzęta ale i ogrzać w nocy. Jotun łudził się, że będzie w stanie zasnąć...
 
Ravenz86 jest offline