Wątek: Carcerie
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2011, 17:24   #8
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Cytat:
Napisał puszkin Zobacz post
Puki co (...) dobre żuty itp.
Ała! Moje oczy!

Opis i ogólny pomysł mi się podoba. Bez rewolucyjnych odkryć, ale fajny. Dobrze się czyta, choć miałem problem ze zrozumieniem końcówki (z pierwszego posta). Jedna mała nieścisłość: w jednym miejscu (a nawet dwóch) piszesz, że dusza jest nieśmiertelna, a gdzie indziej, że nekromancja zabija dusze (przynajmniej tak to zrozumiałem). Albo to sprostuj, albo zrezygnuj z zabijania, np. na rzecz zniewolenia (które teoretycznie jest wieczne, ale odpowiednio potężna magia może je przerwać). Ja bym proponował to drugie, bo wtedy nie może dojść do śmierci wszystkich dusz świata.

Co do reinkarnacji proponuję coś takiego: im dłużej dusza krąży z wiatrem magii, tym więcej zapomina. Jeżeli się w kogoś/coś wcieli też powoli traci pamięć poprzedniego życia, na rzecz wspomnień z obecnego. "Powoli" oznacza tutaj, że zreinkarnowana postać gracza może ciągle pamiętać do czego dążyła w poprzednim życiu, dlatego może nadal mieć ten sam cel. Natomiast wiedza jaką posiadał w poprzednim wcieleniu, tudzież umiejętności, zginą dość szybko.
Proponuję dodatkowo, żeby powiązanie duszy z obiektem nieżywotnym było nietrwałe. Tzn. duch noża, czy góry często będzie się zmieniał. W efekcie możesz spotkać kogoś kto twierdzi, że nim zabito króla (bo ma jeszcze wspomnienia z bycia nożem). Myślę, że mogłoby to być ciekawym elementem.
Natomiast odnośnie przewijania dzieciństwa: jeśli duch opuścił ciało gwałtownie (w wyniku śmierci od ciosu, czy magii nekromantycznej) to inny duch (odpowiednio silny) może opanować to ciało (oczywiście zanim się rozłoży). Przez pewien czas przekształca owo ciało wg. swoich upodobań (żeby wygląd lepiej oddawał charakter), a później po prostu "powstaje z martwych". W efekcie takiego opanowania gracz może wrócić do gry nową postacią np. dwa tygodnie (czasu gry) po śmierci poprzedniej, jakąś dorosłą postacią. Jeśeli pozostaje człowiekiem, to rysy twarzy, czy sylwetka są inne niż osoby, do której to ciało należało (żeby nie wyglądało na zmartwychwstanie), ale też inne niż poprzedniego wcielenia tej duszy.
Mam nadzieję, że da się to zrozumieć.

I na koniec: nie łapię co mają oznaczać te przedmioty/zwierzęta wymienione przy kapłanie po każdej cnocie.
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy
Radagast jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem