Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2011, 18:43   #3
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Rano rozejrzał się po zrujnowanym obejściu, poszukując czegoś przydatnego. Orki, nie dość że go zhańbiły, to na dodatek okradły, pozbawiając niemal wszystkiego poza ubraniem i ukrytym w bucie sztyletem.

W pniak oparty o walącą się drewnianą ścianę, wbita była zardzewiała siekiera. Może nie stanowiła najlepszego przykładu broni, ale na pewno skutecznością przewyższała sztylet.



Jotun kilka razy, na próbę zamachnął się siekierą i wbił ją w deski. Ledwo co trzymająca się kupy ściana, rozleciała się do reszty, czyniąc tyle hałasu, że siedzące na gałęziach pobliskich drzew, czarne wrony wzbiły się w powietrze. Przez chwilę pokrążyły nad okolicą i kracząc wróciły na drzewa.

Uzbrojony w siekierę krasnolud, wrócił na trakt i ruszył ku północy, w kierunku wielkich miast Imperium - Altdorfu i Nuln. Zemstę pozostawił na później. I tak nie miałby żadnych szans z orkami, pozbawiony broni, zbroi i bez koniecznych umiejętności. Najpierw musiał zdobyć pieniądze i doświadczenie, a te dwie rzeczy gwarantowała mu „cywilizacja”, jakiej spodziewał się na północy.

Szedł niemal cały dzień, nie niepokojony przez nikogo. Pod wieczór przed sobą ujrzał umocniony zajazd, stojący na skrzyżowaniu traktów. Gdy zbliżył się wystarczająco blisko odczytał napis na szyldzie, „Biały Kruk”. Z komina unosił się dym, przez bramę widział zaparkowane przed gospodą dwa dyliżanse, noszące emblematy Kompanii Przewozowej „Cztery Pory Roku” i dwa kupieckie furgony. Po podwórzu kręcili się chłopcy stajenni i służba. Z budynku karczmy dobiegał gwar rozmów i aromat podawanych tam dań.
 
xeper jest offline