Nagłym skrętem barku Szczur wyrzucił z przewieszonej przez plecy pochwy miecz. Złapał go w locie i stanął pomiędzy dziećmi a potworami gotów do walki. Gadziokształtne bestie jednak nie atakowały. Mierząc drużynę swymi zimnymi oczyma, wydały przeraźliwy syk. - Ssssss! - awanturnik odpowiedział tym samym. W dogadywaniu się z bestiami pomagało mówienie ich językiem. Teraz powiedzieli sobie "Jestem groźny! Strzeż się mnie!". Tak przynajmniej podejrzewał.
Istoty zniknęły równie szybko, jak się pojawiły, ze zwierzęcą zręcznością umykając wśród roślinności. - Smoki toto nie były, ale jaszczury jak się patrzy - rozglądał się, w obawie przed otoczeniem - Myślicie, że buty z takiego pasowałyby mi do stroju? -Ja bym sobie stąd poszedł - zaproponował najemnik. - Za Tobą, wielkoludzie.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań.
Ostatnio edytowane przez JanPolak : 22-02-2011 o 20:59.
Powód: stylistyka
|