Patrzę na Dragorada i jego dwa mieczyki. Może i machać nimi potrafi, ale siły to on za wiele raczej nie ma. -Mylisz się.
Uśmiecham się również. -Jednak co trzech to nie dwóch, a ktoś lub coś się zbliża. Sugerował bym schować się w krzakach - jeżeli nie będą mieli przewagi liczebnej to się ujawnimy i dowiemy czego tutaj chcą. Jeżeli będą ją mieli, to walczymy tylko w ostateczności i staramy się wykorzystywać otoczenie. Drzewo kryje plecy i tym podobne. |