Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2011, 16:56   #189
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 28

Dante:
Odgryzłeś gardło semarglowi. Fuj, surowe mięso.

Dante, Mira, Falibor:
Pokonaliście kolejne semargle, ale wydało wam się, że ich fala nigdy się nie kończy. Do tego dwa zaatakowały z powietrza leżącego Lestka, który po prostu zniknął razem z semarglem. W tym samym momencie zniknął Antoniusz. Namir wciąż leży nieprzytomny. Czasem wystarczy razem czegoś chcieć. Chcąc walki dostajecie walkę.

Lestek, Antoniusz:
Lestek obudził się w celi większych rozmiarów niż ta, w której zasypiał. Chwilę później na Lestka spadł Antoniusz - tak jakby z sufitu. Płonące w tej komnacie pochodnie pokazały, że śpi tu reszta osób, które spotkaliście w Sennicy i kilka dodatkowych między innymi znany przez Lestka Rafał i jeden z jego braci Bartosz. Po leszym również nie ma śladu. Nie ma tu żadnej broni może prócz pochodni, które z łatwością możecie zabrać. Ściany, podłoga i sufit są z kamienia, nie ma okien, a powietrze jest nieświeże.

Niemir, Dargorad, Czcibór:
Ukryliście się zapominając o czymś... Z krzaków wyszedł jakiś facet w dużym płaszczu i z kapturem zasłaniającym twarz. Nie widać, żeby miał jakąkolwiek broń przy sobie. Zatrzymał się i zwrócił uwagę na głodne wilkołacze dziecko, które do tej pory było blisko Czcibora, ale po tym jak on usiadł to ona ze zmęczenia usnęła. Postać wyjęła z dużej kieszeni sztylet.
 
Anonim jest offline