Założyłabym że mieliśmy przyjemność. Wszystko rozgrywa się w krótkim czasie i na małej przestrzeni. Założenie że tylko Soren przygląda się niewolnikom też wydaje mi się trochę na wyrost. Okrzyk "Soren" raczej zabrzmiał donośnie i intrygująco
Sytuacja nie sprzyja tajemnicom.
No i w poście mg stoi "dał znak pozostałym, że przez chwile chcą być sami" Zrozumiałam że pozostali to my