Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-02-2011, 22:00   #20
JaxaWM
 
JaxaWM's Avatar
 
Reputacja: 1 JaxaWM nie jest za bardzo znany
Po chwili krótkiego napięcia akolita rozpoczął krótki monolog.
Smutna historia nie wywarła na Thomasie większego wrażenia. Bardziej martwiło go czy kapłan będzie w stanie mu pomóc. Kimo nie miał w zwyczaju łatwo zgadzać się na wspólne podróże z nieznajomymi jednak Alojz mówił na tyle przekonująco że, nie miał nic przeciwko. Poza tym nie był sam co dodatkowo podtrzymywało słuszność jego decyzji. Zdjął z oparcia krzesła swój płaszcz po czym założył go na siebie.

- Dajcie mi chwilę. Powiedział Thomas oddalając się w stronę schodów na górę. Na piętrze znalazł szybko swój pokój i wpadł do środka. Oparł swoją lutnie o komodę stojącą przy ścianie a plecak rzucił na łóżko. Wyszedł z pokoju zamykając na klucz za sobą drzwi i zbiegł do reszty zgromadzonych.

Po wyjściu z karczmy niziołek poczuł na skórze podmuch świeżego powietrza.
Oddychanie było tu nieopisanie przyjemniejsze niż wdychanie karczemnego odoru. Postawieniu kilku kroków poczuł fale nieprzyjemnego chłodu. Wzdrygnął i zapiął wszystkie guziki w odzieniu. Nie lubił zimna. Przypomniał Sobie wtedy noce w lesie pod gołym niebem. Gdy do najbliższej wsi był dzień drogi. "Nie miła sprawa" Pomyślał. Ale cóż nie był o dobry moment na wspominanie. Pomimo chłodu droga mijała dosyć przyjemnie. Co prawda nikt poza pijana dziewką zapoznaną w karczmie nie był zbyt skory do rozmowy. Jedynym miejscem z którego aż tętniło przygnębienie była okolica cmentarza. Najwyraźniej nie tylko jemu atmosfera tego miejsca nie przypadła do gustu bo grupa jakby przyśpieszyła.
Dalsza podróż minęła bez przeszkód. Po przejściu sporego kawałka drogi, Alojz zatrzymał się prezentując wszystkim n skromną chatę. "Jak tak rozpoznawalna osobistość może mieszkać w takich warunkach?" Pomyślał Kimo.

Świetnie!
- Powiedział Kimo szeroko się uśmiechając. Dłuuugo czekałem na to spotkanie więc nie zwlekajmy, proszę.
 
JaxaWM jest offline