Galen wraz ze swoim towarzyszem biegli ile sił w nogach przez kolejne poziomy . Nagle wiedźmin poczuł , że nadepnął na coś mokrego . W tej chwili łowcę potworów ogarnęło zdziwienie. Wręcz szok ! . Wszędzie gdzie okiem sięgnąć korytarz był pokryty posoką . Krew powoli ściekała ze schodów utrudniając bieg. Wiedźmini spojrzeli ku sobie z posępnymi minami . Postanowili jednak biec dalej . Medaliony na ich szyi nie zwiastowały żadnego zagrożenia . Mutanci z wiadomych przyczyn zwalniając bieg do truchtu dobiegli do zerowego poziomu . Ich oczom pojawiły się ogromne drzwi . - Tutaj już aard nie pomoże – Pomyślał Galen . Nawet wzmocniony eliksirem znak nie da rady tym drzwiom.
Gdy tylko wiedźmini weszli postanowili zablokować wejścia do korytarzy gdzie są cele . Dlatego też łowcy potworów wyszukiwali jakiś mieczy znajdujących się w Sali lub mebli które można było by podsunąć do drzwi . Widok rozerwanych ciał spowodował , że wiedźmini stali się nad wyraz ostrożni .
Po względnym zabezpieczeniu Sali wiedźmini postanowili przyjrzeć się bliżej ostatniej przeszkodzie dzielącej ich od wolności . Szczególnie Galena zainteresowały otwory w ścianie po prawej stronie . Jeden z nich posiadał stalowy bolec o przekroju kwadratowym, drugi, trójkątnym. To mógł być sposób na wyjście . Wiedźmini nie miał zamiaru siedzieć tutaj i czekać aż pojawi się sprawca masakry . Nie sądził też , by strażnicy czy bandyci w zależności od tego kto wygrał starcie witali ich z otwartymi ramionami . Tak czy inaczej trzeba było otworzyć to cholerstwo .
Galen pokazał otwory towarzyszowi i obaj się zgodzili że może to być jakiś ukryty mechanizm . - Musimy użyć tych bolców , sądzę że odpowiednia kombinacja otworzy bramę .
Nim rozpoczęli pracę z bolcami Galen postanowił przyjrzeć się dokładnie Sali w poszukiwaniu jakich kol wiek wskazówek dotyczących kombinacji poruszania bolcami . Jeżeli znalazł by coś takiego wiedźmin chciał natychmiast przystąpić do dzieła i uciec jak najszybciej . Miał nadzieję , że jakiś nieporadny strażnik mający słabą pamięć zapisał sobie kombinację i dzięki temu unikną długich i żmudnych prób. Jednak jeśli nic nie znajdą postanowił rozpocząć obracanie bolców.
Na początku wiedźmini mieli sprawdzić jak mogą obracać bolcami i jakie mają możliwości . Następnie Galen postanowił , że będą obracać bolce w tym samym czasie . Obroty będą lustrzanymi odbiciami . Co oznacza , że gdy Galen kręcił będzie w lewo to Brego w prawo .
W czasie tej bardzo delikatnej operacji wiedźmini postanowili skorzystać ze swojego nad wyraz czułego słuchu by usłyszeć dźwięk przesuwanych się mechanizmów . Każda zmiana przesuwania się mechanizmu miała dać do zrozumienia , że idą w dobrym kierunku .
Teraz już wszystko zależało od szczęścia mutantów . Musieli jak najszybciej odgadnąć szyfr . O ile pomysł z wykorzystaniem bolców był dobry. Niestety trzeba było uwzględnić i taką możliwość .
Ostatnio edytowane przez Koening : 27-02-2011 o 15:34.
|