Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2011, 07:43   #11
Eleywan
 
Eleywan's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znany
Półprzytomny zwlekłem się z łózka byłem nie wyspany,zmęczony,smutny. Po prostu idealny początek dnia.Do tego niesamowity głód ciągle przypominał o sobie w końcu nie jadłem wczoraj kolacji.Poszedłem do kuchni w nadziei ,że staruszka zostawiła tam coś do jedzenia. Znalazłem trochę pieczywa. Wziąłem nożyk i spokojnie przecinałem bułkę na pół.Cały czas myślami byłem gdzie indziej w tych szczęśliwych czasach gdy byli razem całą trójka, to nigdy nie wróci. Z zamyślenia wyrwało go lekkie pieczenie. Kropelki krwi delikatnie skapywały na kuchenny blat. Nie widziałbym w tym nic dziwnego gdyż krew to można powiedzieć mój chleb powszedni tyle ,że rana zagoiła się na moich oczach.Uznałem to za jakieś przewidzenia po niezbyt dobrze przespanej nocy.Kiedy usłyszałem pukanie do drzwi szybko ruszyłem w ich stronę. Energicznym ruchem otworzyłem. Doznałem szoku w drzwiach stała piękna blondynka prawdopodobnie Europejka. Zaczęła się jąkać co mnie troszkę rozśmieszyło.
--Ja przepraszam… ja… jestem Julia Vigs i chciałam tylko…
Nie byłem wstanie nic odpowiedzieć, nie do końca wiem jak to określić ale czułem jakąś silną więź miedzy nami. Nawet mocniejszą niż miedzy moimi przyjaciółmi.Kiedy wyrwałem się z tego dziwnego stanu zawieszania i chciałem coś odpowiedzieć, Julia uciekła. Coś wewnątrz mnie podpowiadało żebym pobiegł za nią.Narzuciłem na siebie koszulkę i wziąłem z torby mp3 i mały nożyk, to takie przyzwyczajenie. Puściłem sobie jedną ulubionych piosenek z odtwarzacza.
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=Q1HEueR3cNo[/MEDIA]
Ruszyłem sprintem przez korytarz po drodze minąłem mojego najemce.
-Ohayo. - Rzuciłem jej w biegu między kolejnymi oddechami nie usłyszałem odpowiedzi bo byłem już za daleko. Wybiegając przez drzwi budynku otarłem się o framugę. Ku mojemu zdziwieniu otarcie zasklepiło się w błyskawicznym tempie. Zdecydowałem że panna Vigs prawdopodobnie ruszyła do parku. Rzuciłem okiem na zegarek była 7;35. Pogrzeb planowany był na czternastą.
Zauważyłem dziewczynę przy kiosku, kupowała papierosy. Całe życie uważałem wszystkie używki za niezły syf. Dlatego nie pije,nie palę i nie ćpam.Opadła na ławkę nie opodal sklepiku. Podszedłem tak jak mnie uczono nie zauważalnie gdy miała już włożyć papierosa do ust powstrzymałem ją.
-To dziadostwo nie opłaca się tego palić- Powiedziałem uśmiechając się.
-Jestem Criss. Wiesz zdziwiłem się twoją wizytą a tym bardziej ,że uciekłaś. Zacząłem się martwić więc pobiegłem za tobą.
Spojrzałem jej w oczy i czułem to samo co za pierwszym razem. W tym samym czasie piosenka w mp3 zmieniła się.
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=qajslzjxKqk[/MEDIA]
 

Ostatnio edytowane przez Eleywan : 01-03-2011 o 07:55.
Eleywan jest offline