Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2011, 08:58   #118
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Z podziwem oglądał sprawność Raya. No tak. Jerycho zapomniał, że kolega był w wojsku. Widać tego tam też uczyli. Więc niepotrzebnie się tak obwijał na pokaz, skoro nie miał do czynienia z laikiem.
-Trza znaleźć wejście do kanałów- a potem się porządnie zdezynfekować, dodał w myślach prowadząc kolegę i pomagając mu jak tylko trzeba było

Wlazł w uliczkę
- Proszę proszę, kto tu zawitał, zrobili krok w jego stronę, ale Jerycho zareagował niemal instynktownie. Przez szeroki kołnierz, wybrany specjalnie pod kątem takiego sięgania po broń, wyszarpną syrenkę z kabury celując raz to w jednego raz w trzeciego. To ich zatrzymało
-Ręce na widoku. Nic do was nie mam, ani nigdy z wami nie miałem do czynienia. Nie doniosę na was, bo i mnie goni policja. Rozejdźmy się w pokoju, RĘCE NA WIDOKU KURDUPLU- warkną widząc jak najniższy z nich, wciąż wysoki, ale jednak najniższy, powoli chowa rękę za plecami. Groźba poskutkowała.
-Rozejdziemy się w pokoju i nigdy więcej nie zobaczymy, lub my odejdziemy a wy tu zostaniecie póki was nie zabiorą na sekcję. Wolałbym pierwszą opcję. Wybierajcie...
 
Arvelus jest offline