Tass cicho zaklął po czym spojrzał na Leonardo z wymowną miną.
- Teraz już wiesz czemu tak nie lubię współpracować z krasnoludami.
Gdy Gaurim zacząłmówić o śmierci ich albo tego czegoś Tass się wściekł. Jak u licha ten szurnięty Khazad ma czelność to mówić.Tass przysiągł sobie w duchu, że jeśli to przeżyją własnoręcznie udusi brodacza.
__________________ "Dum pugnas, victor es" - powiedziałaś, a ja zacząłem się zmieniać... |