| "Operacja Dzień Wskrzeszenia" Andrzeja Pilipuka.
Nie powiem, miła odmiana po raczej dośc specyficznych i utrzymanych w podobnym do siebie stylu opowiadaniach o egzorcyscie amatorze Jakubie Wędrowyczu, czy już troche na sięł jak dla mnie dopisywanej akcij 'Księżniczki' czy 'Dziedziczek'.
'Operacja..' jest ciekawym pomysłem na może nie zupełnie nowatorskie, ale oryginalne pokazanie prób manipulacj czasoprzestrzenią.
Czyta się płynnie, te kilka niedociągnięć/ nieścisłości ginie w ogólnym dobrym wrażeniu po lekturze przygód 21 wiecznych młodych ludzi przeniesonych w czas i miejsce rosyjskiego zaboru na ziemiach polskich.
Szczerze moge polecić, chodź bardziej pasowałaby do długich jesiennych wieczorów, niż letnich dni....
no i przedziwna książka jak też trafiła w moje łapki...
"Róża Selerbergu" Ewy Białołęckiej.
Czytelnicy jacy wczesniej mieli okazje zetknąć się z prozą tej autorki < 'Tkacz Iluzjii' 'Naznaczeni Błękitem'> wiedza,że autorka uwielbia pisac książki międzyinnymi bardzo humtystyczne.
I ta pozycja jest chyba tego kwintesencją.
Moge odradzic osobom jakie spodziewają się po lekturze glębokich przemyśleń, poruszania ważkich tematów, czy wewnętrznych zmagań bohaterów.
To nie w tej książce.
Jest to generalnie chyba młodzieżowa powieśc fantasy, może to tylko w mojej ocenie, ale po trosze pastiż Harryego Pottera, oraz duża dawka swobodnej zabwy ogólną konwencją fantastyczną.
Całość jest lekka i bardzo przyjemnie się ją czyta.
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay |