Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2011, 19:59   #1
Arsene
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
[NS] [Prywatne] Do Molocha i z powrotem - SESJA PRZERWANA

Gdzieś na pustyni

Pędząc pustynią czarno pomarańczowy Ford Mustang w stanie krytycznym wzbijał za sobą tumany kurzu. Na przednim siedzeniu siedział mężczyzna z dredami. Nie myśląc teraz o niczym innym niż o ukradzionej furze i pełnym baku relaksował się i cieszył jazdą.

Do wiata rzeczywistego wróciła go dopiero myśl o paczce jaką miał dostarczyć. Do Vegas było wprawdzie daleko, ale takim samochodem dotrzeć tam można dosłownie w przeciągu doby. I nagle stało się. Huk, drugi, trzeci i spod maski wzbiła się chmura dymu. Samochód podskoczył, wpadł na jakiś kamień i został wyrzucony w powietrze. Dachował, gubiąc masę części. Kierowcy przed oczami zrobiło się ciemno.

***


Kiedy otworzył oczy było już ciemno. Głowa bolała go jak cholera. Przy ognisku siedział jakiś facet, po samochodzie nie było śladu.

- O, widzę żeś się ocknął. Świetnie. W ostatniej chwili cię wyciągnąłem z tego wraku. Przeciągnąłem cię z pięćdziesiąt metrów i pierdolnął w powietrze. Mam nadzieję, że nie było w nim nic cennego, hehe. Masz, napij się.

Woda była dobra. Kurier dawno nie pił czystej wody. Oj dawno.

- No więc, jak cię zwą ?
 
__________________
Także tego
Arsene jest offline