Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2011, 20:33   #2
Kasper
 
Kasper's Avatar
 
Reputacja: 1 Kasper nie jest za bardzo znany
- Jak mnie zwą? milo by było dowiedzieć się kto pyta - Odrzekł nieznajomemu

- Aleks Wasiliew Piotrowicz, możesz mówić Aleks.

-A więc witaj Aleks ja jestem Eduardo Cabbalero, mów jak chcesz...

- Południowiec ? Wiedziałem. No, ale co cię sprowadza w te piękne strony ?

-To co było w moim samochodzie... wiec teraz mam przesrane - Mówiąc te słowa nawet nie próbował okrywać swego zniechęcenia.

- Kurier ? To faktycznie - masz przesrane. Gdzie jechałeś ?

-Ehh teraz czy to ma różnicę? , no ale Vegas tam się kierowałem.

- To masz podwójnie przesrane. Teraz odpoczywaj, po zmroku lepiej milczeć. Jutro pogadamy.

Po niezbyt przyjemnej nocy zmęczony i spocony zbudziłem się nerwowo i rozejrzałem w okół, widząc wygasłe ognisko. Obok mnie leżał stary rewolwer i naboje (25sztuk) niestety nieznajomy odszedł, zostały po nim tylko ślady na piasku. Ne mogłem zapomnieć o moim śnie w którym zgraja bydlaków ścigała mnie z gnatami po całym kraju... Ale to sen - jeszcze tylko sen.
Po rozmyśleniach nad tym co robić postanowiłem poczęstować się resztką konserwy i przepiłem łyczkiem wody - Bo coś trzeba zostawić na czekającą mnie długą drogę.
Starczy - Pomyślałem, wziąłem pistolecik i naboje po czym ruszyłem równym krokiem w drogę za śladami bo nie mam zamiaru siedzieć na tym pustkowiu i czekać na śmierć ...
 

Ostatnio edytowane przez Kasper : 07-03-2011 o 13:33.
Kasper jest offline