Wątek: Smoczy Artefakt
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2011, 20:41   #13
Tohma
 
Tohma's Avatar
 
Reputacja: 1 Tohma ma w sobie cośTohma ma w sobie cośTohma ma w sobie cośTohma ma w sobie cośTohma ma w sobie cośTohma ma w sobie cośTohma ma w sobie cośTohma ma w sobie cośTohma ma w sobie cośTohma ma w sobie cośTohma ma w sobie coś
Dokładnie obserwował pożogę, którą wywołały ogniste kule. Niemal z chorym rozczuleniem patrzył na płonące zgliszcza i truchła goblinów, raz po raz przekrzywiając komicznie głowę i mrucząc cicho pod nosem z aprobatą. Gorące powietrze omiatało jego twarz gęstymi powiewami wywołując przyjemne dreszcze. Mimowolnie przypomniało mu się życie w Sigil. Praca w Kostnicy, gdzie ciągle wystawiony był na działanie wysokiej temperatury sprawiła, że pokochał ten żywioł jeszcze bardziej. Odgarnął jednak nostalgiczne myśli, aby nie przeszkadzały mu w misji.

Nie miał zamiaru więcej nadwyrężać swoich mocy. Widać było, że pozostała trójka, która walczy w zwarciu, dobrze sobie radzi z pozostałościami goblinów. Przesuwał więc leniwie wzrokiem po językach ognia próbując wypatrzyć jakiegoś znachora czy szamana tych stworów. Nie zauważył jednak nikogo takiego, co troszkę go zdziwiło, ale rozluźnił się całkowicie myśląc, że to już koniec walki na dziś, pozostało tylko poczekać aż wojownicy dokończą dzieła.

Widmowy wierzchowiec Questa stał nieruchomo wpatrując się w jeden punkt przed sobą. Wydawał się nie dostrzegać wszechogarniających płomieni i chaosu spowodowanego biegającymi w tę i we w tę goblinami. Mechanicznie pogładził mglistą grzywę konia i wpatrywał się ze znużeniem w pole bitwy. Usłyszawszy świst wypuszczanej strzały spojrzał kątem oka na elfa znajdującego się tuż obok a uśmiech ogarnął jego diabelskie lico, gdy tylko jego uszu doszły słowa Elohana.
- Głupi najemnicy? - powtórzył cicho, kierując wierzchowca w stronę spiczastouchego. Zatrzymał się parę metrów przed nim tak, że przed twarzą miał jego dumny profil, a sam stanął obrócony bokiem do obozu, mimo to kątem oka obserwował przebieg wydarzeń. Nie chciał, żeby jakieś goblińskie ścierwo przypałętało się aż tutaj.
 
__________________
There is no room for '2' in the world of 1's and 0's, no place for 'mayhap' in a house of trues and falses, and no 'green with envy' in a black and white world.
Tohma jest offline