Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem, przeciwnicy okazali się naprawdę twardzi…pęknięta kolba karabinu Piotra była tego najlepszym dowodem. Trzeba jednak przyznać , że udało im się uwolnić jeńców, pokonać przeciwników i jeszcze wyjść z tego cało. Spory sukces. Niestety najpewniej zwróci uwagę patroli. Musieli szybko wiać. Po kilkudziesięciu metrach zatrzymali się i odezwał się jeden z uwolnionych. No cudownie…kapitan…ważny naukowiec..i co jeszcze-pomyślał Piotr. Po chwili odpowiedział mu:
-Musimy zrobić odpowiednie rozpoznanie tamtego budynku, ja byłbym za cichym podejściem jak będzie sposobność czyli np uchylone okno czy coś... Jednak by coś postanowić powinniśmy się najpierw zorientować się czy mamy szanse. Trzeba działać szybko bo mogą podwoić straże i jeszcze musimy wyminąć patrole. A ty co myślisz Michał ? Aha a przy okazji ja jestem Piotr-dodał po chwili i zakończył swą wypowiedz.
Ostatnio edytowane przez Piter1939 : 07-03-2011 o 13:27.
|