Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2011, 17:19   #115
Pruszkov
 
Pruszkov's Avatar
 
Reputacja: 1 Pruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumny
Akcja przerodziła się w rzeźnię, a to nigdy nie był dobry znak.

Ale udało im się uciec, a to jest ważne.

- Jestem Artur Piotrowski, kapitan WP, a to moi ludzie. Mniemam, że wy z milicji ? Wiedziałem! Chociaż z drugiej strony milicji już nie ma ... tak jak Polski, Rosji i tak dalej. Nic nie wiecie ? Cóż, niedobrze. Bo w zasadzie my też nic nie wiemy. Mieliśmy wywieźć na lotnisko za miastem takiego jednego naukowca co wiedział o co w tym wszystkim chodzi, ale trzymają go tam w tym muzeum. Jako, że wy macie broń - wy dowodzicie. Pomysły ?

Czy on robił sobie jaja? Najlepiej się zrzec odpowiedzialności, pomyślał Michał, tym bardziej, że kapitan - ma głowę na karku, bo inaczej próbowałby dowodzić. Michał tylko nie rozumiał, o co chodziło z "nie ma już milicji, Polski ani Rosji" - to oznaczało mniej więcej tyle, że ich główny, nadrzędny cel, do którego dążyli od paru dni stał się całkowicie nieaktualny. Świetnie.

Michał nie był w dobrym humorze. Był wręcz w humorze niedobrym. Spojrzał jednak na Piotra i na eks-jeńców i rozchmurzył się - dzieje się dobrze, wciąż ma towarzysza broni, do tego właśnie uratowali oddział współbraci przed paskudnym losem.

Szczęście zaczęło się do nich uśmiechać - chyba. Michał jednak zastanowił się - zawsze był pechowy, w całym życiu, więc czemu teraz miałoby się to zmienić?

-Musimy zrobić odpowiednie rozpoznanie tamtego budynku, ja byłbym za cichym podejściem jak będzie sposobność czyli np uchylone okno czy coś... Jednak by coś postanowić powinniśmy się najpierw zorientować się czy mamy szanse. Trzeba działać szybko bo mogą podwoić straże i jeszcze musimy wyminąć patrole. A ty co myślisz Michał ?
Michał spojrzał na budynek.
- Dobry pomysł, ale bądźmy naprawdę ostrożni. Póki co idzie nam za dobrze, a uwierz mi, mnie nigdy nie szło dobrze. Mam wrażenie, że zaraz coś się wydarzy. Najpierw przegrupujmy się, w tamtym budynku, o ile będzie czysty, potem musimy poszukać jakiejś zbrojowni. Oddział jeńców bez broni to nie pomoc, to odpowiedzialność. Do boju. - Michał po cichu ruszył.
 
Pruszkov jest offline