Przepraszam, ale wróciłam wczoraj późno, wstałam późno... i trochę nie chce spędzić środka ładnego dnia przed kompem
Post wrzucę wieczorem. Ponieważ rzuty dziewcząt wyszło w zakresie akceptowalnym nic je przez te dziesięć dni nie zjadło, w docu wrzuciła więc napisana już, środkowa część posta zawierająca opis fortu. To tak jeśli ktoś miałby ochotę coś już pisać, albo miał jeszcze jakieś pytania odnośnie szczegółów budowli.
Przypominam, że jeśli zostawicie konie to wszystko dźwigacie na własnych plecach - jedzenie, zbroje, broń etc. - z ładunkiem maszerujecie, walczycie lub uciekacie. Proszę się więc zastanowić co bierzecie i jakoś to ująć w swoich postach, żeby się nie okazało, że ktoś wziął dwie zbroje i używa ich wymiennie, a ktoś inny niesie 300 kg na ramieniu.