Sayane

Przepraszam, ale wróciłam wczoraj późno, wstałam późno... i trochę nie chce spędzić środka ładnego dnia przed kompem Post wrzucę wieczorem. Ponieważ rzuty dziewcząt wyszło w zakresie akceptowalnym nic je przez te dziesięć dni nie zjadło, w docu wrzuciła więc napisana już, środkowa część posta zawierająca opis fortu. To tak jeśli ktoś miałby ochotę coś już pisać, albo miał jeszcze jakieś pytania odnośnie szczegółów budowli.

Przypominam, że jeśli zostawicie konie to wszystko dźwigacie na własnych plecach - jedzenie, zbroje, broń etc. - z ładunkiem maszerujecie, walczycie lub uciekacie. Proszę się więc zastanowić co bierzecie i jakoś to ująć w swoich postach, żeby się nie okazało, że ktoś wziął dwie zbroje i używa ich wymiennie, a ktoś inny niesie 300 kg na ramieniu.

 

baltazar

Na ile dni planujemy pobyt w Pyłach? Albo inaczej na ile dni bierzecie żarcia i picia. Tropiciel proponuje minimalnie na trzy... nauczony doświadczeniami podziemi pod zamkiem, jak również opowieściami elfa

 

Sayane

Post jest - z dzienną obsuwą, ale myślę, że warto było czekać A teraz szczegóły:

• pożegnanie z Madragiem możemy rozegrać na docu jeśli chcecie.
• w forcie nie uściśliłam czasu pobytu - możecie odpocząć tam sobie dobę czy dwie; na pewno wszystkim się przyda. Iulus jest całkiem pewny, że tutaj czarodziejki mogą spać bezpiecznie.
• co do bagaży na podróż liczę na Wasz rozsądek - nie będę wyliczać kilogramów, ale niech ilość tobołów ma sens. Napiszcie które chowańce zostają w forcie - jeśli Kull zostaje to edytuje posta - smoka zobaczycie zawczasu tak czy siak.
• co do automatycznego wypuszczania koni - wedle instrukcji do końca piątego dnia w twierdzy może się zjawić dowolny członek drużyny, który wjechał do wnętrza - w tym chowaniec.
  
• ostatni dzwonek na przetasowanie czarów w panelach.
• tropiciel nie dzieli się rozgłośnie odkryciem z obroży Tora, szczegóły listów w jego poście.
• ponieważ Tua nie miała wiele czasu na zapisywanie zwojów, wytworzyła k6 magicznych pergaminów, czyli 4. Proszę o wypisanie w panelu co zrobiła.
• zwoje Maeve to przyzwanie potwora II, tarcza oraz rozproszenie magii (2x)
• od mostu jesteście wystarczająco daleko, żeby przejść niezauważonym, aczkolwiek musicie nadłożyć (zawrócić) dużo drogi by nie podróżować przez otwarty teren.
• proszę o informację, czy po wyjściu ze strażnicy dziewczyny śpią normalnie czy nie.
• z paneli odpiszę Wam jutro odpowiednią ilość żywności oraz uszczuplę zestawy uzdrowiciela z uwagi na liczne potyczki w czasie drogi. Niestety zapomniałam o jednym fajnym spotkaniu, ale już trudno.

Z przyjemniejszych rzeczy - mimo, że niektórzy sceptycznie podchodzili do marnowania tury na omawianie snu oraz do stróżowania muszę Was pochwalić: gdyby nie zbiorowy wysiłek drużyny kolejnego dnia zastalibyście w domku dwa damskie trupki. Gratulacje Niniejszym więc należy Wam się lvl-up, więc
czyli odpowiednio na 4 i 5

PW (pamiętajcie o dodaniu bonusu z kondycji i wybaczcie słabe rzuty):

• Laure - 3 na barda lub 2 na zaklinacza (daj znać co podnosisz)
• Meave - 1
• Iulus - 1
• Tua - 1
• Sorg - 1
• Kalel - 3
• Raydgast - 3
• Helfdan - 3

Widać, którzy panowie najwięcej ćwiczą Ponieważ macie co robić w tej turze (sami chcieliście obszerną), podniesione karty postaci można dosyłać do 24.03. Choć nie muszę chyba mówić, że w takiej sytuacji to im szybciej tym lepiej

Pierwszą drużynę proszę o przysłanie mi pełnych, upgrade’owanych kart, bo te co mam są jakieś wybrakowane. UWAGA: sprawdźcie czy wszystko gra z poprzednim poziomem, zwłaszcza względem atutów i punktów umiejętności. Pamiętajcie, żeby nie kasować dopisków o bonusowych atutach, bo się zrobi zamieszanie.



****

Ponieważ Romulus zdeklarował chęć rozmowy ze smokiem mam pytanie: czy ktoś go powstrzymuje? Zasadniczo nawet jeśli zejdzie sam (a reszta się schowa), jeśli elf nie odniesie sukcesu w negocjacjach to smok z pewnością zechce szukać kolejnych smacznych kąsków. Mało kto przybywa do Pyłów sam, a elfy to przysmak większości drapieżników. Poza tym w razie ataku nie zdążycie mu pomóc.. jeśli oczywiście pomoc jest możliwa.

Macie parę opcji dodatkowych do walka/negocjacje/ucieczka, więc sugeruję przemyśleć kilka rzeczy - nawet jeśli decyzja pozostanie ta sama można poprawić jej wynik.

 

baltazar

Może "powstrzymuje" to za duże słowo, ale tak jak pisałaś ta jego rozmowa niesie za sobą konsekwencje dla wszystkich więc dobrze by było to uzgodnić.

Co do listów, póki co nie znam ich treści więc czy reszta je pozna to się jeszcze zobaczy. Oczywiście biorąc pod uwagę nagromadzenie tajemnic na metr kwadratowy drużyny chyba wymusza i na Helfdanie zostawienie czegoś dla siebie

 

Romulus

Aż mnie korci by przypomnieć jak to "uzgadnialiśmy" trasę marszu po samych Pyłach i tak samo postąpić jak "zaproponowali" paladyn i tropek, ale uzgadniajcie, uzgadniajcie

Wracając do pytania o zaopatrzenie Aesdil proponuje wziąć jedzenia i wody na pięć dni. I całe możliwe oświetlenie, oprócz innych potrzebnych drobiazgów. Btw, balt, Helfdan Gumowe Ucho znowu podsłuchiwał gdzieś pod krzakiem czy oknem bo jakoś nie potrafię sobie przypomnieć żeby Laure dzielił się z nim jakimiś opowieściami?

 

__________________
Why Do We Fall? So We Can Rise

Glyph

W wypadku racji, to przyda się na kilka dni. Pięć dni wydaje się optymalne. Jeśli zaś o wodę chodzi, to kapłan może zabezpieczyć część zaopatrzenia. Ma sztuczkę, która mu pozwoli na stworzenie wody. Także można by było brać wody na np. 1-2 dni, a puste bukłaki codziennie rano uzupełniać. Zawsze to kilka kilo mniej do dźwigania. Ja sam przynajmniej tak będę robił.

Jeśli chodzi o smoka, to najlepiej byłoby się dowiedzieć, jak Laure chce go przekonać, tzn. jakie ma argumenty przetargowe poza słowem proszę.

 

baltazar

Cóż... spalone głazy i drzewka same mówią za siebie

Właśnie w tym rzecz, że nim bard pójdzie i tropiciel chciałby się dowiedzieć dlaczego tak bardzo chce rozmawiać ze smokiem (prawdopodobnie złym, bo jak mi się zdaje właśnie takie istoty to miejsce przyciąga). Pomny jest również na słowa elfiej starszyzny odnośnie zdradzieckiej smoczej krwi

 

abishai

Nie uzgadnialiśmy...fakt. Tak się składa że paladyn ma misję, w tej misji są wliczeni wynajęci przez niego najemnicy i ewentualnie kapłan. Laure jest na doczepkę

Wołami Laure Raydgast nie powstrzyma, ale paladyn woli uniknąć niepotrzebnej walki tym bardziej, że odwiedziny dworu Pathoxa nie są im do szczęścia potrzebne. Pewności, że Stick tam jest, nie ma. Więc...
Jak Laure pójdzie to na własną odpowiedzialność i na własne ryzyko.
Pyły to nie jest miejsce na chojrakowanie. A paladyn nie zaryzykuje misji na ratowania barda z opałów, które się wpakuje na własne życzenie.


Zważywszy na "sukcesy" dyplomatyczne Laure z Atmieteel, bardzo sensowny argument ze strony kapłana.

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Romulus

Zdecydujcie się w końcu co chcecie osiągnąć, bo przeczycie sobie nawzajem w deklaracjach sprzed trzech dni i z dzisiaj.

Zgadza się, dlatego może śmiało nawtykać paladynowi, w przeciwieństwie do chociażby najemników mu podległych

Bard odpowie tropicielowi tak samo empatycznie jak ten na pytanie skąd wziął pierścień

Biorąc pod uwagę sukcesy paladyna w Atmeeil (nie Atmieteel) to i tak Aesdil osiągnął chyba trochę więcej

Laure zostanie i odczeka godzinę (albo więcej, jeśli potrzeba) by drużyna mogła się oddalić.

 

__________________
Why Do We Fall? So We Can Rise

Glyph

W kwestii postaci Iulusa. Dla niego dwór jest jednym z miejsc w których można szukać Sticka, lub też dowiedzieć się czegoś przydatnego o dawnej wojnie i Urglu, stąd chciałby go przeszukać. Nie ma jednak przymusu, żeby się tam dostać za wszelką cenę. Nie widzę w tym sprzeczności.

Dla ścisłości ja nie powiedziałem, że powinniśmy zawrócić spod dworu, tylko zastanawiam się nad obejściem postawionej przez Sayane przeszkody w postaci smoka. Rozmowa jest jedną z opcji, ale miło byłoby ją rozwinąć. Jeśli bard chce dokonać jakiegoś podstępu, być może inni również mogliby go wspomóc, jeśli zaś ma to być tylko rozmowa, to może drużyna ma jakiś sposoby by zapewnić Ci szczątkową ochronę. Warto też poszukać i rozważyć inne możliwości.