Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2011, 19:33   #26
JanPolak
 
JanPolak's Avatar
 
Reputacja: 1 JanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemu
Walka była chaosem. Jediah nie miał czasu myśleć. Choć jeszcze chwilę temu mierzył z karabinu do człowieka, a teraz ten człowiek leżał na ziemi łkając i krwawiąc, nie było miejsca na potępianie, bądź nagradzanie się. Kule świszczały, ale kolejny przeciwnik ukrył się poza zasięgiem Marines.

- MG, ogień ciągły punktowy na mostek! – sierżant Green wydawał komendy – Tyler, Clark, otoczyć i zabić tamtego. Flank & finish! Pozostali, osłaniać podejście.

Tyler i drugi zwiadowca cicho podnieśli się z ziemi. Jeden z prawej, drugi z lewej, rozpoczęli podchodzić przygniecionego ogniem Wietnamczyka. Jediah szedł pochylony, z gotową do strzału bronią. Liczył, że okoliczna roślinność, oliwkowy mundur i pokryta przepoconym kamuflażem twarz ochronią go przed wzrokiem przeciwnika. Przed słuchem kryła go dźwięcząca w uszach kanonada i wyuczona umiejętność podchodzenia zwierzyny. Ostrożnie, bacząc, czy wokół nie ma kolejnych partyzantów, zbliżał się do kryjówki tamtego.
 
__________________
Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań.
JanPolak jest offline