Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2011, 16:44   #5
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
- To nasza dziura! Wypierdalać stąd! – warknął jeden z opryszków stając w groźnej postawie.

- Lepiej posłuchajcie Hefa. Jak się wkurzy… - zawiesiwszy głos wojak w hełmie pokręcił głową wymownie. Jego kompan uniósł wyżej topór i ryknął – Precz gnoje, bo pozabijam!

*
- Uuu... jaki ten wieśniak groźny - syknął do siebie Jans, pocierając dłonią nie ogolony policzek -Można by nawet powiedzieć, że wie co mówi.
- Nie bój nic! - krzyknął do opryszka, widząc jak elf Keilan bierze go na cel - zaraz dostaniesz kolejną dziurę bez żadnej awantury, he, he! - zarechotał.
Gdy "Eskulap" mówił coś o porozumieniu z opryszkami, nie słuchał, skrzywił lekko twarz jakby go bolał ząb. Zawsze był narwany. Sięgnął po kilof, zakręcił młyńca w powietrzu, aż w stawach strzyknęło. W tym czasie "Twardy" powoli kroczył już w kierunku opryszków.
- No brat, rusz krrwa dupę, trzeba mu pomóc - wskazał Regisowi kilofem krasnoluda -bo ominie nas cała frajda!!!

- No krrwa chłopaki! Na pohybel! - rzucił dla dodania swym kompanom animuszu, powoli postępując za "Twardym" i obserwując jak strzały elfa trafiają w cel.
 
kymil jest offline