Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-03-2011, 10:20   #90
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Rekonesans przeprowadzony przez Zachariasa, dowiódł słuszności spostrzeżeń Jurgena. W korytarzu rzeczywiście paliło się światło. Po chwili zaczęło się ono poruszać, zbliżając w stronę ukrytej za załomem korytarza drużyny. Latarnia, będąca źródłem światła była trzymana przez młodego krasnoluda, który powoli szedł korytarzem w ich stronę.

Polecenie Markusa było jasne. Niziołek wycofał się, a trzymaną w ręce siekierkę wetknął za pasek. Z punktu, w którym stał teraz, doskonale widział odcinek korytarza, w którym miało dojść do spotkania z khazadem. Markus wyszedł i stanął na środku tunelu, za plecami chowając miecz. Tak na wszelki wypadek... Tuż za nim, z groźną miną stał Thrunmir, opierając ręce na młocie.

Ciekawe co się stanie, zastanawiał się Zacharias. Dojdzie do bitki, czy może po prostu pogadamy i tamtem pójdzie w swoją stronę? A może to kompan tamtych i z furią rzuci się na nas? Musiałby być pozbawiony rozumu, jak Bibber Glunck, któren atakował krzaki, myśląc że to gobliny, żeby sam jeden rzucać się na całą drużynę... Pożyjemy, zobaczymy...
 

Ostatnio edytowane przez xeper : 18-03-2011 o 10:09. Powód: zmiana broni krasnoluda
xeper jest offline