Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-03-2011, 19:38   #22
Rhaimer
 
Rhaimer's Avatar
 
Reputacja: 1 Rhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwuRhaimer jest godny podziwu
Aegnor zmierzył zimnym, lecz nieco wystraszonym wzrokiem wielką sylwetkę kociska. Jego poprzednia teoria o jakichś nadprzyrodzonych mocach nie miała prawa istnieć. Najwyraźniej był to jakiś defekt genetyczny lub wpływ Chaosu na tę jednostkę. Bez owijania w bawełnę i dalszego zastanawiania się schował kuszę i dobył miecza. Ostry, szybki w ręku odpowiedniego szermierza - i co najważniejsze był najlepszy do walki na tak krótkiej odległości pomiędzy dwoma przeciwnikami. Nie chcąc tracić cennych sekund Aegnor przystąpił do pozycji obronnej, by zaatakować w następnej rundzie.
Żonglował pochodnią i mieczem tak, by zmylić nieco potwora i odciągnąć jego uwagę od Anzelma. Przede wszystkim od niego, ponieważ w ferworze walki, każdy dba o swoje własne zdrowie. Nie byłoby żal tego starego pijaczyny, który przynosi tylko ujmę na honorze garnizonowi straży miejskiej. Czekał na odpowiedni moment, by móc ruszyć i w końcu zaatakować. Głupio mu było stać tak w miejscu i patrzeć jak inni odwalają za niego całą czarną robotę. Nie po to wylądował w rzece gówna.
 
Rhaimer jest offline