Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2011, 12:53   #248
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Przeczytałam uważnie wasze posty i udało mi się z nich wyciągnąć kilka elementów

1. Moim błędem było to, że bojąc się liniowości sesji dałam wam zbyt wiele ważnych wątków naraz. Chyba nie powinnam dawać graczom zbyt wielu możliwości, bo najwyraźniej prowadzi to do rozwalenia sesji

2. Zdecydowanie zgadzam się też z zarzutami, że czasami za bardzo rozwlekałam pewne sprawy. Choć były też wypowiedzi, że pewne biegły zbyt szybko...
ale...
MG nie jest jasnowidzem. Jeśli się mu nie powie, że jest problem, że warto by przyspieszyć albo coś opisać dokładniej, to niby skąd ma o tym wiedzieć?

3. Co do npc-ów. Fakt, lubię się nimi bawić, bo wydawało mi się że to nadaje kolorytu sesji. Tworzy bogatsze tło i sprawia, że świat nie jest taki płaski. Oni przychodzą i odchodzą. Nigdy nie zastąpią graczy. Zresztą cały czas was zachęcam do tworzenia własnych i niektórym naprawdę świetnie to wychodzi. To coś co dla mnie jest ważne w sesji i nie zmienię tego.
Natomiast nie zgadzam się z opinia że się do nich przywiązuję Lubię kiedy są, ale świat się nie wali kiedy znikają. W każdej chwili możecie kogoś wyrzucić, zrezygnować z jego towarzystwa, zabić, zgwałcić, okłamać. Możecie wszystko ale... zawsze musicie pamiętać, że to nie są bezwolne kukły, że te postacie żyją, że maja rodziny przyjaciół, powiązania. Mają swoje marzenia cele umiejętności. Mogą walczyć, mogą się mścić, a wasza postawa wpłynie na ich postępowanie.

4. Interakcje – wasze postacie są ludźmi. Ludzie nie są idealni i chwała nam za to, bo umarlibyśmy z nudów! Ludzie mogą się złościć, krzyczeć, nie lubić kogoś i mu to okazywać. Takie zachowania są o wiele bardziej interesujące niż obojętność. Nie bójcie się okazywać swoich odczuć nie tylko w myślach, ale przede wszystkim w czynach.

5. Co do wykorzystywania elementów z historii graczy w sesji...
To nigdy nie stanie się głównym wątkiem sesji. Natomiast nie zgadzam się z opinią że nie pojawiają się one w sesji.
Ian pojawił się przynajmniej w kilku postach, to npc – sami zdecydowaliście że trzeba się go pozbyć, Fergus owszem nie pojawił się na długo, ale przecież nikt nie powiedział że już nie wróci i nie będzie mieszał. To były postacie bezpośrednie.
W wykorzystaniu historii nie zawsze jednak o to chodzi. Czasami są to wspomnienia, odczucia (obsesyjny strach Alto, odczucia Roberta na widok bliźniaków)
Czasami wątki są bardziej ukryte, ale czekają cały czas na ujawnienie, to głęboko skrywane tajemnice.
Czasami to coś z dalekiej przeszłości o czym dowiadujemy się niespodziewanie – przodek Meg – czy gdzieś jest napisane ze ta historia została opisana do końca?
Nie mówiąc już o historii Shannon o którą potykacie się na każdym kroku.
Nie będę mnożyć przykładów bo nie o to chodzi. Najważniejszy jest fakt, że teraz jesteście w Elandone i tworzycie swoją własną historię. Dla graczy najważniejsze powinno być to, co dotyczy ich teraźniejszości i przyszłości i głównie na tym powinni się skupić. Na czymś co zainteresuje was wszystkich, dla wszystkich będzie ważne.

6. Nigdy nie wymagałam i nie wymagam pisania dialogów, które nie są związane z głównym wątkiem sesji, a i tutaj ważne jest raczej przekazanie treści wynikłych z dialogu niż wklejenie dokładne jego samego. To się nie zmieni.

7. Stereotypy – niezależnie od klasy każda postać ma prawo do swojego zachowania, charakteru i działań. Należy jednak pamiętać, ze determinują was pewne ograniczenia. Należą do nich wyuczone lub wrodzone umiejętności.
U mnie jest to bardzo proste: Jeśli postać robi coś w czym jest bardzo dobra ma praktycznie 100% szans na powodzenie swojego działania. Jeśli nie powodzenie się zmniejsza, w jakimś stopniu zawsze może je zrównoważyć szczęście (tu mój rzut kostką) ale szczęście nie zawsze wystarcza, bo jeśli ktoś nie ma o czymś pojęcia to nawet szczęście mu nie pomoże.
Warunek konieczny by coś można robić – trzeba to umieć. Jeśli się nie umie zawsze można się uczyć – deklarować naukę (opisywać w postach) znaleźć nauczyciela (opisywać w postach)
Wasze umiejętności oceniam na podstawie waszej historii – dla mnie jest oczywiste, że Robert umie robić meble, że Alto zna się na towarach i handlu bo sporo się tym zajmował, że Wulf i Bran znają się na walce, a Meg na czarowaniu, zaś Mysz jest świetną bardką i potrafi otwierać zamki i kłamać jak z nut – stereotyp owszem, ale muszę się na czymś opierać. Nie ma omnibusów. Nikt nie zna się na wszystkim. nikt nie jest doskonały we wszystkim.
Tu mała dygresja:
Sekal i zarzut, że wszystko mu wychodzi musze to napisać, bo to rzecz która się potwierdza u wszystkich MG. Jemu naprawdę wychodzi, a wiecie dlaczego? Ponieważ zawsze robi to na czym zna się jego postać, w czym jest naprawdę dobra, a jak się na czymś nie zna to sobie znajdzie odpowiednich ludzi do roboty.
Ale wiecie co? Mnie też przeważnie wszystko wychodzi w sesjach w których gram. Bo lubię grać postaciami inteligentnymi i zawsze nudno oceniam swoje umiejętności i mierzę czyny na zamiary. Nie wszyscy lubią tak grać. Lubią postacie szalone, niezdyscyplinowane, spontaniczne. Cudownie! Chwała im za to bo ubogacają sesję. Kocham takie postacie jako MG, bo dają mi możliwość dokopania graczom i nienawidzę , bo często utrudniają życie innym graczom. Cenię graczy, którzy potrafią tak grać, ale jeszcze bardziej cenie ich za to, że liczą się z konsekwencjami swoich czynów. Że niepowodzenia przyjmują z uśmiechem jako część zabawy.

8. Rozwój postaci ZAWSZE będzie związany z jej zachowaniem, postępowaniem i działaniem podczas sesji! Będzie rozwijać tylko to co wykorzystywała w sesji. Nowej umiejętności nauczy się jeśli będzie ją studiować lub ćwiczyć, czaru jeśli wyczyta go z księgi, albo nauczy się od kogoś innego itd. Nic nie spada z sufitu bez powodu, nawet w świecie magicznym.

9. Długość postów. Nigdy nie wymagałam postów długich, ważne by były ciekawe i mnie wciągnęły. Osobiste dygresje na kilka stron zwyczajnie nużą innych graczy i przestają się wzajemnie czytać. Osobiste dialogi może są fajne dla tych którzy je piszą, ale jak przekraczają kilka stron to się nie dziwcie jeśli się okaże że nie każdy je czyta
Chodzi o to by zaciekawić współgraczy a nie zanudzić na śmierć

10. Co do popychania akcji naprzód o kilka miesięcy na tym etapie to nierealne. Zbyt wiele spraw jest do wyjaśnienia – rozwiązania, ale może się uda cos posunąć za jakiś czas.

11.Na przyszłość przydałyby mi się wasze zdania i opinie na bieżąco. Po to są komentarze by w nich pisać o takich rzeczach. Ja naprawdę lubię kiedy mi ktoś szczerze powie co go boli co mu się nie podoba. I niech to będzie uwaga którą usłyszą wszyscy.
Cały czas powtarzam, że jako MG ciągle się uczę. Najlepiej zdobywa się doświadczenie dzięki konstruktywnym uwagom krytycznym. To miło dostać pochwały, ale one tak naprawdę nic nie wnoszą tylko utwierdzają nas w często błędnym przeświadczeniu o własnej doskonałości.
Ja wiem że ciężko jest krytykować, niektórzy wręcz powiedzieli że tego nie lubią robić, ale nie traktujmy takich uwag w ten sposób. Jeśli nie będziemy mówić o swoich negatywnych odczuciach będzie się to w nas gromadzić i w końcu dojdzie do zniechęcenia. Ja np. nie miałam pojęcia, że Liliel tak sie nudzi podczas podróży i że chciałaby dołączyć do innych graczy, aż do momentu kiedy mi to powiedziała, a była już wtedy mocno niezadowolona. Nie jestem jasnowidzem, nie znam waszych oczekiwań i opinii jeśli mi o nich otwarcie i szczerze nie mówicie.
Sekal ciągle kopie mnie w kostki. Fakt że nie pisze tego w komentarzach tylko mówi mi od razu prosto w oczy jednak wszystkie te uwagi bardzo sobie cenię. Bardzo wiele się dzięki temu nauczyłam.

12.Jeszcze jedna sprawa!
Tom musisz sobie uświadomić pewną ważną rzecz: świat FR to nie jest nasze średniowiecze, z niego ma tylko zacofanie pod względem technologicznym, a i to nie wszędzie, bo są krainy i miejsca, w których rozwój technologii zbliża się do poziomu naszego XIXw. Po za tym technologię zastępują czary i praktycznie dają one te same możliwości. Tyle że są drogie i nie każdego na nie stać.
Tutaj nędzarz może zostać bohaterem, królem a nawet bogiem jeśli bardzo się postara
Świadomość społeczna w świecie FR jest zdecydowanie bliższa naszym czasom niż jakiemukolwiek okresowi w rozwoju kultury na Ziemi. Podziały społeczne wynikają bardziej z majętności niż urodzenia, a kobiety mają całkowite równouprawnienie. Oczywiście zdarzają się wyjątki w różnych rejonach i sporo zależy od prowadzenia przez MG. U mnie jednak właśnie tak jest
Dlatego pewne zachowania Brana były odbierane nie jako naleciałości wynikające z wychowania i z kultury, ale paskudne cechy charakteru.

To chyba tyle jeśli chodzi o moje zdanie. Macie dwa dni by sobie to przemyśleć i zdecydować czy zgadzacie się na takie warunki. jeśli tak możemy grac dalej. jeśli nie wrzucę sesję do archiwum.
Na deklarację czekam do jutra.

Nie wszyscy oczywiście muszą się zgodzić.
Jeśli ktoś uważa, że nie jest w stanie tego zaakceptować może zrezygnować z gry. Postaram się jakoś uzasadnić jego zniknięcie


Liliel, Karenira, Harard – jeśli chcecie dalej grać, a większość graczy zadeklaruje chęć grania, oczekuję na wasze posty do przyszłego poniedziałku.

pozdrawiam
Eleanor
 
__________________
The lady in red is dancing in me.

Ostatnio edytowane przez Eleanor : 17-03-2011 o 12:57.
Eleanor jest offline