- Słyszeliście, przygotować statek do wszelkich niezbędnych operacji! - Matthew pośpieszał oficerów. Ledwo skończyła się jedna burza, a już czekała na nich następna. Tym razem jednak było to coś większego. - Wybaczcie moi drodzy, ale kolejka stawiana przeze mnie musi jeszcze niestety poczekać - powiedział do interkomu, po czym od połączył się bezpośrednio z kapitanem Gerterem: - Panie kapitanie, mój okręt jest gotowy. Czekamy na dalsze wytyczne.
Po czym zwrócił się do siedzącego obok oficera: - Życz nam szczęścia Rick, bo to nie będzie moim zdaniem spacer po parku… |