Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2011, 11:10   #9
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Khadlinowi nie spodobało się przyrównywanie go do kaczki, ale puścił uwagę mimo uszu. Postanowił wysłuchać ludzi, kto wie, może akurat usłyszy coś przydatnego. Z tego, co opowiadał człek wynikało, że banda, która napadła na krasnoludzką „wesołą” kompanię urządziła sobie wypad, zaliczając przy okazji także napad na „ludziów”.

Khadlin rozumiał, że grupa krasnoludów mogła stanowić ważny cel ataku, ze względu na swoją wartość bojową i strategiczne położenie ich obozu na wzgórzu, na brzegu zagajnika. Przyglądając się z kolei karczmie i ludziom, którzy w niej przebywali Khadlin nie mógł pojąć, co też takiego cennego musiało być w tej budzie, że wojownikom chciało się tu fatygować.

Zaproszenie do karczmy, to było tym, na co krasnolud czekał. Ani chwili się nie wahał, a myśl o odmowie, nawet nie przyszła mu na myśl:

-Zwą mnie Khadlin. – Przedstawił się- Chętnie skorzystam z zaproszenia, bo jak wspomniałem po napadzie jestem lekko poturbowany. A do tego zmęczyłem się i zgłodniałem podczas drogi tutaj.

Na widok jedzenia krasnoludowi zabłysły oczy. Zaczął pałaszować, ba, pochłaniać jedzenie jakby nie jadł co najmniej od tygodnia. Aż mu się broda trzęsła. Kiedy skończył jeść, popił wszystko piwem i rzekł:

-No, teraz to odzyskałem siły. Dziękuję mości panowie, ze poczęstunek.


Wysłuchawszy słów Karla odparł:

- A no a daleko to wasze Wurzen? Bo wiecie, mości panowie, kompani mojej poszukuję, com w boju został od nich oddzielony. Jeśli mi wypadnie po drodze, to chętnie zaniosę wiadomość. A swoją drogą, czemu by nie pojechać tym opancerzonym wozem, com go na podwórzu, u płota widział?- trafnie zauważył krasnolud- A że tak zapytam z ciekawości, o jakiej nagrodzie mówimy? Nie żebym był łasy na złoto, bo gdzieżby tam krasnoludom błyskotki w głowie były, prawda? Ja krasnolud honorowy jestem, ale tak z ciekawości tylko pytam. - dodał z błyskiem w oku.
 
Mortarel jest offline