Na świecie zaczynało się późne popołudnie. Słońce zeszło lekko niżej a ludzie kończyli już pracę. Część z wieśniaków zaczęło znosić z lasu chrust, część zaczęła rąbać większe kawałki. Pod lasem zaczęto przygotowywać ognisko.
Znów zebraliście się razem. Jeszcze kilka godzin do wieczoru i zmroku, więc macie jeszcze jakiś czas na rozmowy, potem sołtys zaprosi Was do ogniska. Wydawało się, że przygotowane jest nawet więcej niż zwykle. Kobiety przygotowywały mięso i ziemniaki do pieczenia a z jednej chałupy dochodził niezbyt głośny odgłos skrzypek. Artysta przygotowywał się na wielki występ przed obcymi.
__________________ Światło dzieli od ciemności
Czasem tylko mały krok -
Wskazać można tych z jasności,
Innych nadal skrywa mrok. |