Tomek przyglądał się dziwnemu osobnikowi ze spokojem. Po chwili jednak wstał i począł spokojnie lustrować okolicę wzrokiem w poszukiwaniu możliwego zagrożenia. Broń miał przygotowaną do strzału. Nie zwracał uwagi na przesłuchanie prowadzone przez Damiana. Nie od tego był. On miał zabezpieczać ich dupska przed wrogiem, i starał się wykonywać swoje zadanie najlepiej jak potrafił. -Panowie, ruszymy się stąd. Jesteśmy za bardzo na widoku. Po za tym przy tym rodzaju broni- kiwnięciem głowy pokazał na dziwną broń, która wydawała się sama strzelać -nie będziemy mieć większych szans.- powiedział, nie przerywając nawet na moment obserwacji okolicy. Uklęknął na kolano, aby w razie czego móc celniej strzelać i być mniej wystawionym na atak.
__________________ "Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski |