Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2011, 13:33   #125
Fearqin
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
Humanoid w pancerzu coraz bardziej się wściekał gdy Damian go kopał. O ile miał ludzkie rysy twarzy to jego ślepia były niemal zwierzęce. Patrzył na Damiana i po chwili splunął mu na buta. Ten wymierzył mu jeszcze jednego kopniaka i w efekcie uwięziony zemdlał.

- Cholera. Z jednej strony musimy ruszać dalej, ale patrzcie na niego! Wygląda jak człowiek, może nawet nas rozumie? - Skwitował Damian.
-Póki co nie wygląda na takiego, który nas jeszcze skrzywdzi. Powinniśmy załatwić sprawę z tą rozpierdalającą bronią, wrócić do bazy i potem z resztą tutaj, nawet jak spieprzy to po śladach coś znajdziemy. - Odpowiedział Tomek.
- Zgadzam się. Im szybciej reszta żołnierzy dostanie tą broń tym szybciej załatwimy te gówno. - Kania dodał swoje zdanie, jednak mieli wątpliwości do pozostawienia więźnia samego. W końcu jednak odeszli.

***

Kanały nie stwarzały już problemów. Dotarli do bazy. Zbrojownia była taka sama. Jednak gdy zajrzeli do więzienia nie było tam tego samego pokrzywdzonego przez polaków chłopaka. Po dokładniejszym rozejrzeniu okazało się, że trochę broni zniknęło. Na pewno brakowało paru prototypów. Tym czasem Tomek znalazł worek i włożył tam cztery prototypy. Po jednym wzięli Kania i Damian. Postanowili ruszać. Wyszli z bazy i ruszyli kanałami.

Za nimi rozległy się strzały. Jedna kula musnęła Kanię w nogę i odruchowo upadł na ziemię, dzięki czemu uniknął śmiertelnej serii z AK-74 skierowanej w jego łeb. Damian pociągnął kolegę zza róg kanału omijając kul. Tomek pomógł im rzucając granat dymny, jego ostatni. Skryli się za rogiem.

- Naliczyłem sześciu, wyszli z jednej z uliczek i tylko jeden nas zobaczył, reszta nawet broni nie wyciągnęli, kurwa! Gdybyśmy się pięć sekund wcześniej obejrzeli to by już nie żyli. - Powiedział Tomek. Nie wiedzieli jak przeładować prototypy, nie mieli czasu na testy.
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline