Ja wiem, że są ludzie którzy bawią się także i tymi emocjami, które większość omija szerokim łukiem. Jestem jedna z nich i gdy tak jak mówisz wejdziemy na wyższy poziom wczucia się w rolę/postać (nazwijmy to grą bardziej teatralną) to wywołuje ona nie naprawdę niezapomniane emocje.
Nie da się tak grać oczywiście na każdej sesji, ale raz na jakiś czas można i są to fantastyczne przeżycia. Taka sesja wymaga dużego zaangażowania ze strony MG i graczy, ale włożony wysiłek szybko owocuje pięknymi wspomnieniami.
__________________ "Lepiej w ciszy lojalności dochować...
Nigdy nie wiesz, gdzie czai się sztruks" Sokół |