Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2011, 13:54   #12
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Takeda Zobacz post
Tego prawdziwego nikt nie lubi. Prawdziwy strach jest wtedy, gdy idziesz ciemną ulicą i boisz się by nie dostać łomot, albo gdy wisi nad nami widmo poważnej choroby.
Książki, czy gry są próbą oswojenia strachu i zabawą na emocjach.

Nie mówię, że to źle bo ja też lubię się w ten sposób wywoływane emocje, choć nie mają one nic wspólnego z prawdziwym strachem.
Prawdziwego strachu - powtórzę to - nie lubi nikt.
No czy ja wiem? Niektórzy szukają ekstremalnych doznań, między innymi strachu. Na przykład jadąc samochodem, wyprzedzać ciężarówkę jadącą 80km/h używając do tego trochę większej zatoczki autobusowej niż jest to zazwyczaj i zmieszczenie się o metr, może dwa. I to uczucie ulgi, że się udało. Że było tak blisko. A się udało. Albo, gdy przechodzi się przez tory z kolegą i nagle człowiek zatrzymuje się, żeby zawiązać buta. Kolega daje dwa dodatkowe kroki i ekspres go masakruje, a nasze ręce same kończą wiązać buta choć umysł jest na granicy przegrzania.

Z drugiej strony jeśli ktoś się boi to po co chodzi ciemną uliczką? Może to napastnik powinien się przejąć, że to on dostanie łomot. Może w końcu trafi na kogoś kto nie ma żadnych barier i to będzie ostatnia noc w życiu bandyty. To wyobraźnia. Strach przed ciemnościami. Strach przed niewiadomo czym, bo skoro ktoś jest agresywny to i my możemy być tak samo lub i bardziej agresywni. Wola do obrony koniecznej. A poważna choroba? Boi się śmierci? Śmierć jest częścią życia. Ciężka choroba jest częścią przeznaczenia. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Chcemy być zdrowi i chcemy żyć, ale skoro coś nie zależy od nas to po co się przejmować?

Strach płynący z fikcji natomiast to szybkość działania, balansowanie na granicy sukcesu i porażki jeśli chodzi o gry, wyobraźnia jeśli chodzi o książki (choć to, wydaje się, jest dla mnie nieosiągalne) i w końcu stosowna forma światła i dźwięki, bo przecież to tworzy film.

Natomiast ten prawdziwy strach gdy obawiamy się czegoś ewentualnego to brak chłodnej kalkulacji, brak logicznego myślenia o konsekwencjach różnych czynów.
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem