- Między skrzynie! Już!
Ginnar błyskawicznie wskoczył za skrzynki. Krasnolud uważał ponad wszystko, że nie należy walczyć samemu. Zwłaszcza z taką ilością ludzi jaka wbiegła do pomieszczenia.
Conor mówił coś do tych "złych", ale Ginnar słuchał tego jednym uchem. Wiedział bowiem, że tacy ludzie często są tak głupi, że nie posłuchają głosu rozsądku.
Krasnolud wiedział, że razem z Ragnarem mogą posłać wielu ludzi do piachu. Był więc gotów stać z resztą ramię w ramię i rąbać... |