Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2011, 09:46   #102
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Przytaknął nieznacznym ruchem głowy. Obawiał się już, że poszukiwacze zechcą odebrać mu jego oręż i mimo wszystko zmuszony będzie się bronić. O dziwo znów zaskoczyli go jednak szlachetnym zachowaniem. Szczerze musiał przyznać, iż nie tego zwykł spodziewać się po ludziach.

Z drugiej strony nie zdziwiła go reakcja, jaką wzbudził w co poniektórych członkach napotkanej ekspedycji. Zaskoczenie na widok rzadkiej niemal mistycznej rasy, do której należał, nie było w Imperium niczym dziwnym. Zdążył się jednak nauczyć, iż początkowe oszołomienie u ludzi wcale nie znaczyło, iż chwilę później nie zechcą umieścić w jego plecach swojej broni. Ich nastroje, myśli i postawy zmieniały się błyskawicznie i w sposób zupełnie niezrozumiały dla przedstawiciela długowiecznej, rozważnej rasy. To chyba najbardziej go w nich niepokoiło. Pod względem motywacji i zachowań byli dla niego całkowicie obcy i nieprzeniknieni.

Przerwał przemyślenia, obserwując sąd nad pochwyconym krasnoludem.
- Nie potrzebuję jego śmierci. Jest tylko niegroźnym sługusem martwych wojowników - wzruszył smukłymi ramionami. - Skoro chcecie odebrać mu życie, zróbcie to teraz, byśmy mogli ruszyć w drogę.
Od razu dostrzegł spojrzenia reszty grupy, która do pomysłu wspólnej podróży podchodziła zapewne z dużym dystansem. Wskazał im stos skarbów.
- Te wytwory ludu khazadów są dla mnie bezużyteczne. Z pomocą mojego łuku zdobędziecie ich więcej. Ja poszukuje tutaj jedynie skradzionych dzieł mych przodków.
 
Tadeus jest offline