Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2011, 13:12   #36
Piter1939
 
Reputacja: 1 Piter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodze
Sytuacja zaczęła być korzystna dla Leo i jego kompanów, w polu widzenia pojawiło się trzech nerwowo rozglądających się „tango”. To była świetna okazja! Leo przejął broń zabitego terrorysty


-Ja biorę na cel tego pierwszego, wy dwóch dalszych, ognia!- rzekł do towarzyszy

Celował w głowę lecz kucający wróg gwałtownie się podniósł co spowodowało że seria wystrzelona przez Leo trafiła go w brzuch i udo. Dało się widzieć spory strumień krwi. Aorta… za chwile się wykrwawi-pomyślał Leo. Dwójce marines się poszczęściło ,dwa pojedyncze strzały w głowę, oba celne.”Tango” który był najbliżej przeciwległej ściany „ozdobił” ją krwistą plamą która wyglądała jak jakieś upiorne graffiti szaleńca. Leo ostrożnie, rozglądając się, podszedł do ciał, wcześniej rozkazał towarzyszom by go osłaniali. Wtedy usłyszał dość potężny wystrzał, potem krzyk. Odwrócił się w tamtą stronę. W tym samym momencie po jego stopami wylądowało ciało, wcześniej znacząc podłogę upiornym około metrowym krwistym śladem. Zza skrzyń wyłonił się potężny mężczyzna w mundurze sierżanta marines ze sporej wielkości strzelbą bojową a za nim kolejni żołnierze.

-Panie pilocie ja wiem, że wy jesteście nieco zbzikowani, wiadomo kto w pełni normalny chciał by latać tymi blaszanymi trumnami ale nie szkoda panu życia tak głupio narażając się na ostrzał?- Odezwał się grubym głosem sierżant
-Ta, ja też się cieszę że pana widzę-odpowiedział mu nieco zmieszany Leo-Jestem winien panu i pańskim ludziom kolejkę
-Trzymam za słowo-odpowiedział sierżant z uśmiechem -ale my tu gadu gadu a robota czeka, musimy zabezpieczyć jeszcze sektor 13, pomoże pan?
-Oczywiście!, jestem z wami
-Pan i powiedzmy 3 marines wejdzie po schodach na górę tam jest taki pomost..z góry będziecie mieli świetne pozycje do ostrzału, wszystko jasne?
-Pewnie, zabieram ludzi i ruszamy!
-No to rozumiem, poruczniku i proszę być nieco ostrożniejszym tym razem! Powodzenia!

Leo wykonał polecenie sierżanta, ciekawe ile jeszcze u diabła może być tych zasrańców…- zastanawiał się w myślach
 

Ostatnio edytowane przez Piter1939 : 24-03-2011 o 13:14.
Piter1939 jest offline