Cyrus
- Witam, detektyw Parker – w końcu jakiś gliniarz zdecydował się zająć Cyrusem – zapraszam – wskazał pokój przesłuchań.
Gdy już usiedli powiedział:
- Sytuacja nie jest za ciekawa, znaleźliśmy cię w domu siostry z postrzelonym szwagrem i policjantem. Twoja siostra jeszcze jest w szoku i nie może zeznawać. Więc jaka jest twoja wersja? Jerycho i Ray - … Wybierajcie...
Lecz wybór nie należał do blokersów. - Rzuć broń! Wszyscy łapy na kark i kłaść się na glebę! – w uliczce stało dwóch gliniarzy, jeden celował w Jerycho drugi uważnie lustrował resztę. – Nie chcę się powtarzać! Fabio
- Niestety jeszcze nie jest w stanie rozmawiać – Fabio słyszał głos pielęgniarki jak przez mgłę. Kołysał się na granicy snu i jawy, ale zdawał sobie sprawę, że jego czas upływa. Policja da się zwodzić przez chwilę, lecz potem ni Bedzie ratunku.
Uchylił ostrożnie oczy, w pokoju nie było nikogo. Poruszył ręką, kajdanki były na miejscu przypięte do ramy łóżka. - Zadzwonimy do was gdy odzyska przytomność. |